
Złość można przecież wykorzystać, to tylko rodzaj energii.
Złość można przecież wykorzystać, to tylko rodzaj energii.
Czuję się jak więzień.
I co z tego, że nie ma krat?
Kraty są we mnie, w mojej głowie
Wszyscy potrzebujemy przebaczenia
i dlatego jesteśmy je winni innym.
Młody człowieku, na tym świecie wszystko jest fałszywe. Wszystko oprócz pieniędzy.
Jeśli się czeka wystarczająco długo, to później nadchodzi śmierć.
Może Bóg istnieje, a może nie. Tak czy inaczej, jesteśmy zdani na siebie.
Każdy niech żyje po swojemu...Bóg to spryciarz i rozpozna swoich...
"Jak żyjesz, Kochana?
Jak żyjesz
wśród coraz zimniejszych ścian
ulatnia się z nich wilgotna
woń naszych ciał
Czy Ci nie chłodno?
Jak zasypiasz
nie na mojej
piersi
nieopleciona gałęziami
moich rąk, moich nóg
kto poprawi
opadającą rękę – nim zemdleje
Jak wracasz z niespokojnych snów
bez pocałunków, które jeszcze się śnią
a już budzą
każde włókienko Twego ciała
każdą żyłkę
Jak wędrujesz labiryntem głuchych ulic
nie trzymając się mojej ręki
Jak wchodzisz po zmęczonych schodach
Jak żyjesz kochana
beze mnie?
Dlaczego żyjesz?"
Bo przeszłość określa teraźniejszość.
Idea jest potężniejszą budowlą niż katedra.
Bóg sprowadza do domu swoje anioły wcześniej