
Większość miłości przemija. Niektóre JEDNAK trwają.
Większość miłości przemija. Niektóre JEDNAK trwają.
Na ile ludzie się zmieniają, a na ile grają inne role?
Czasami nie trzeba czegoś widzieć, żeby wiedzieć, że istnieje.
Dopóki nie poznałem Ciebie, nie wiedziałem, że tak bardzo można chcieć o kogoś walczyć.
Ale jestem megaleniem, megatchórzem, megaasekurantką.
Brak swobody to jest dla mnie = bzik i śmierć.
Strach to jedyna rzecz, której nie można odebrać tchórzowi.
Kocha się za nic.
Nie istnieje żaden powód do miłości.
- Dobrze. Nie ufasz mu, prawda?
- Nikomu nie ufam. Ani jemu. Ani tobie. Nikomu.
- To może uda ci się pozostać przy życiu.
(...) ważniejsze od tego, by wyzdrowieć, jest nauczyć się godzić z chorobą i śmiercią.
Jak to się dzieje, że nikt mnie nie rozumie,
a wszyscy mnie uwielbiają?