
(…) złe myśli podsuwa nam obecność innych, ale najgorsze – ...
(…) złe myśli podsuwa nam obecność innych, ale najgorsze – ich brak.
Prawda jest kobietą, albowiem prawda to piękno, a nie przystojność, myślał sobie Ridcully, gdy senat zajmował miejsca, pomrukując przy tym niechętnie. To dobrze tłumaczy powiedzenie, że kłamstwo może cały świat oblecieć, zanim prawda włoży buty. Musi przecież zdecydować, którą parę włożyć – pomysł, że kobieta z taką pozycją miałaby tylko jedną, wykracza poza granice racjonalnej wiary. Właściwie, jako bogini, ma na pewno wiele par i tyleż wyborów: wygodne buty dla prostych, domowych prawd, podkute i ciężkie dla prawd nieprzyjemnych, proste chodaki dla prawd uniwersalnych i może też jakieś klapki dla prawd oczywistych.
Cierpienie jest częścią dorastania. Dzięki niemu się uczymy.
Tam, gdzie jest chęć, jest też sposób.
Nie jestem ciałem, w którym mieszka dusza, jestem duszą która ma widzialną część zwaną ciałem.
Kiedy jesteśmy szczęśliwi, zawsze jesteśmy dobrzy, ale nie zawsze, choć jesteśmy dobrzy, bywamy szczęśliwi.
Mam dość tego świata ciągle pędzącego naprzód, kiedy ja nie jestem jeszcze gotowa ruszyć.
Bogactwo to narzędzie wolności, ale pogoń za nim to droga do niewolnictwa.
Zwierzęta mają takie samo prawo do świata (jak ludzie), skoro na nim są, świat do nich należy. Noe do swojej arki wziął nie samych ludzi.
(...) znowu udało się nie zwariować, znowu udało się przetrzymać to wszystko
i wydobyć na powierzchnię, ale prawie wszystkie się straciło na to siły i teraz się nie miało ich. Więc się zbierało.
A nad obojczykiem, który Ci ślicznie wyszedł na fotografii, masz w samym środku takie cudowne wgłębienie… czy kiedyś pozwolisz mi je wypełnić ustami?