
(…) złe myśli podsuwa nam obecność innych, ale najgorsze – ...
(…) złe myśli podsuwa nam obecność innych, ale najgorsze – ich brak.
Nie boję się obcych.
Bardziej od nieznajomych
przerażają mnie bliscy,
których oczu nie poznaję.
I w ogrodzie śmierci zaczął się taniec życia.
Wszystko podszyte jest dzieckiem.
Prostota to szczyt wyrafinowania.
Prawdziwa miłość oznacza,że zależy ci na szczęściu drugiego człowieka bardziej niż na własnym, bez względu na to, przed jak bolesnymi wyborami stajesz.
Żadna noc nie może być aż tak czarna, żeby nigdzie nie można było odszukać choć jednej gwiazdy.
Niestety, człowiek najbardziej nienawidzi kogoś, na kim mu kiedyś zależało.
Łzy nie mają nic wspólnego ze słabością.
Czasami odpowiednio odmierzona prawda jest lepsza niż stuprocentowe kłamstwo.
Siedzę i porządkuję myśli.
Siedzę i próbuję wygładzić ostre krawędzie bólu.
Siedzę.