Woda młynem, wiatr śmigłami, a ...
Woda młynem, wiatr śmigłami, a złą babę diabeł obraca.
My, dobre kobiety, mamy najgorzej. Puszczamy w niepamięć najprzykrzejsze słowa i zachowania. Wybaczamy, choć nie powinnyśmy. Dajemy kolejne szanse. Poświęcamy swój czas. Najczęściej dla osób, które na to w ogóle nie zasługują.
Nie wiem, kto wymyślił szpilki, ale kobiety na pewno. Chodzenie na szpilkach to dyscyplina. Nicolas Ghesquière nie miał racji, mówiąc, że szpilki są dla kobiet symbolem poddaństwa. Może był facetem... Kobiety miłe, krzepiące, ważkie są siłą rzeczy; niektóre są słabe, inne silne, tak samo jak mężczyźni. Nie ma na to reguł. My - kobiety - możemy być niezależne, to zależy od nas, nie od naszych butów!
Gdy kobieta długo w mężczyznach przebiera, zwykle najgorzej wybiera.
Kobieta to pełnia życia, połączenie siły i delikatności. Potrafi przetrwać w najtrudniejszych warunkach, wykorzystując swoją intuicję, miłość i odwagę. Kobieta to tajemnica, której nigdy całkowicie nie rozwiążesz
Bo piękność to stan duszy. Piękne są nie te kobiety, które malują sobie usta czerwoną szminką, ale te, które chcą przytulać innych, gdy źle się czują, te które z nieśmiałością mówią o tym, czego się boją i że czegoś nie rozumieją. Te, które potrafią powiedzieć, że sobie nie radzą (...). Piękne są te które chcą mówić prawdę...
Jeśli kobieta mówi, że jest zmęczona życiem, znaczy to, że kogoś zamęczyła na śmierć.
Czasami mężczyzna opowiada o tym, że chciałby kobietę zabrać na księżyc, chciałby zrobić dla niej wszystko, chciałby rzucić świat u jej stóp. Myślę jednak, że do pełni szczęścia wystarczy aby stanął z nią mocno na ziemi. Od wielkich słów dużo lepsze są prawdziwe czyny… wsparcie, pomoc, poświęcony czas, obecność, uśmiech oraz rozmowa.
Samo piekło boi się gniewu zdradzonej kobiety.
Z dekoltem tak głębokim, że można było zobaczyć podłogę.
Kobiecie, żeby się zakochać nie potrzebna ładnych oczu, czy wysokiego prestiżu. Żeby kobieta się zakochała potrzeba szczerych chęci, sposobu traktowania jej tak jak nikt nigdy wcześniej tego nie robił. Patrzenia na nią w ten sposób, jakby nic poza nią nie istniało.