Gdy się baba rozpanoszy, to ...
Gdy się baba rozpanoszy, to i diabła wypłoszy.
Kobieta ma w sobie tyle siły, ile łez. Potrafi się zepnąć wtedy, gdy mężczyzna by się załamał. Potrafi walczyć o lepsze jutro dla swoich bliskich, nawet wówczas, gdy wszystko przestaje mieć sens. Kobieta nigdy nie przestaje być silna... jej siła tkwi w łzach, które potrafi przelać.
Kiedyś przeczytałem zdanie, że mężczyzna najlepiej czuje się przy kobiecie, przy której może się zdrzemnąć. Podpisuję się pod tym. I dodam, że jeśli jeszcze można z nią pogadać, to już jest super.
Kobieta ma moc, żeby zrozumieć, zgubić, a potem odnaleźć siebie. Kobieta ma w sobie tę mistyczną moc, która pozwala na przetrwanie. Kobieta ma w sobie moc, której mężczyźni nigdy nie zrozumieją.
Kobieta ma siłę, której mężczyzna nie jest w stanie zrozumieć. Jest w stanie przeżyć najtrudniejsze sytuacje i wyjść z nich zwycięsko. Potrafi nigdy nie stracić nadziei, nawet wobec największych przeciwności. Kobiecą siłę trzeba szanować i doceniać.
Kobieta ma siłę, której nie rozumie mężczyzna. Ona może przetrwać całe życie matki wdowiej, wdowie, bez kochanka, choćby nigdy nie skosztowała prawdziwej miłości, może cieszyć się ze słońca, z ptaków. Czyż nie jest to siła?
Nic tak nie zdobi kobiety jak wstyd i nic tak jej nie poniża jak bezwstyd.
Kobieta czuje się bezpieczna tylko wtedy, gdy ma kogoś, na kim może polegać; kogoś, kto ją chroni i nigdy nie zawiedzie. Jednak cud kobiety polega na tym, że potrafi przetrwać, nawet kiedy nie ma nikogo, na kim może polegać.
Jaki korzeń, taka nać; taka córka, jaka mać.
Kobietę definiują jej czyny, a nie jej role spółeczne. Nie ważne czy jest matką, córką, siostrą czy żoną - to, kim jest naprawdę zależy tylko od jej samotnych decyzji i działań.
Z babskiej mowy swar gotowy.