Z babskiej mowy swar gotowy.
Z babskiej mowy swar gotowy.
Mieszkanie jest więzieniem panny i warsztatem mężatki.
Dziewczyna, która uśmiecha się za dnia, płacze po nocach
Oni się Ciebie boją. Nie za bardzo wiedzą, co mają z tobą robić. Jesteś trochę za obrotna i trochę za pewna siebie. Ci chłopcy, bo przecież nie mężczyźni, dobrze sobie zdają sprawę, że bez nich u boku ty dalej dasz sobie świetnie radę. W ich oczach nie jesteś ani trochę słodka ani trochę niezdarna ani nieporadna. Po prostu Ciebie się nie da uratować z żadnej opresji i nie bardzo jak się da być księciem na białym koniu, superbohaterem. Nie chcesz udawać damy w opałach, ale powiedziałaś mi kiedyś, że nie chcesz być też dla kogoś matką w związku. Chcesz śmiałych decyzji, ogarniętego życia i pewności. Chcesz, żeby ktoś w końcu przejął choć na chwilę kontrolę.
Stroi baba firleje, kiedy sobie podleje.
Moja droga, popraw sobie poczucie własnej wartości i nikt nie będzie w stanie cię zranić. Musisz pokochać samą siebie, zanim pokocha cię ktoś naprawdę porządny.
Nagle poczuła, że ma w sobie siłę. Czekała jak ten kamień, przez który przepływa rzeka, jest infułką przez którą przepływa życie. A świadomość, że jest kobieta, dodała jej mocy.
Nazywam się Szydło. Beata Szydło!
Mam swoje zdanie, potrafię być uparta,
o czym wie mój mąż.
Największym nieszczęściem kobiet stało się równouprawnienie. Biologia, niestety, nie poszła z postępem.
Jaki korzeń, taka nać; taka córka, jaka mać.
Nie ma nic bardziej gadatliwego niż kobieta, która cierpi w milczeniu.