Ksiądz o spowiedzi, baba o ...
Ksiądz o spowiedzi, baba o pieniądzach.
Kobieta samo w sobie to tajemnica, której nie można zrozumieć, ale można jedynie kochać. Kobieta to źródło siły, piękno, które inspiruje. Kobieta to istota, która potrafi z niczego stworzyć wszystko, która z chaosu potrafi zbudować harmonię.
Umiem w dwunastu językach powiedzieć "nie";to kobiecie wystarczy.
Kobieta to pełna tajemnic i sprzeczności istota, kiedyś porównana do piekła, a kiedy indziej do anioła. Jest jak kwiat – piękna, krucha, ale zarazem silna i niezależna. I, co najważniejsze, ma w sobie moc twórczą, którą mało który mężczyzna jest w stanie zrozumieć.
Żadna zasłona, żadne mury, żadne oceanie, nie są dość mocne, by stawić opór kobiecej determinacji: gdy jej serce płonie, wszystko inne umiera w jej świetle.
Czasami najpiękniejsza na sali nie jest dziewczyna, która ma obiektywnie najbardziej idealną figurę i rysy twarzy, ale ta, która ma do siebie zaufanie, lubi siebie i emanuje radością. Ona będzie przyciągała do siebie spojrzenia i budziła zazdrość, chociaż gdyby zbadać jej atuty za pomocą cyfrowego wzorca kobiecej urody, niekoniecznie otrzymałaby dobry wynik. Bo źródłem jej pewności siebie i radości nie jest dyplom ukończenia szkoły dla kandydatek na Miss Świata, tylko to, że lubi swoje prawdziwe ,,ja’’, czyli ma świadomość swoich emocji, uczuć i pragnień. Kocha siebie za to, że jest na świecie i znajduje radość w różnych, nawet drobnych i pozornie nieznaczących sprawach lub zdarzeniach.
Kobieta staje się piękna, gdy wierzy w siebie. Kiedy jest szczęśliwa. Kiedy jest otwarta. Kiedy emanuje dobre energie. Kiedy jest dobra dla innych. Kiedy jest dobra dla siebie. Kiedy jest w pełni swojej mocy, a nie jest zływem emocji.
Kobieta ma tyle siły, ile potrzeba mężczyźnie. Ale jest jedno miejsce w świecie, gdzie staje się najbardziej bezbronna. To serce mężczyzny.
Ramiona kobiety to granica jej mistycyzmu,
a jej szyja, gdy się porusza,
odkrywa tajemnice przygranicznego miasta –
ziemia niczyja – w walce między umysłem, a ciałem.
Gdybym był młodszy, dziewczyno,Gdybym był młodszy!
Najpierw zaszło słońce, potem zaszedł fakt, a w rezultacie, ona.