Baba i diabła oszuka.
Baba i diabła oszuka.
Oni się Ciebie boją. Nie za bardzo wiedzą, co mają z tobą robić. Jesteś trochę za obrotna i trochę za pewna siebie. Ci chłopcy, bo przecież nie mężczyźni, dobrze sobie zdają sprawę, że bez nich u boku ty dalej dasz sobie świetnie radę. W ich oczach nie jesteś ani trochę słodka ani trochę niezdarna ani nieporadna. Po prostu Ciebie się nie da uratować z żadnej opresji i nie bardzo jak się da być księciem na białym koniu, superbohaterem. Nie chcesz udawać damy w opałach, ale powiedziałaś mi kiedyś, że nie chcesz być też dla kogoś matką w związku. Chcesz śmiałych decyzji, ogarniętego życia i pewności. Chcesz, żeby ktoś w końcu przejął choć na chwilę kontrolę.
A ile kobiet naprawdę umie gotować, ile ma na to czas, siły i chęci...?
Jak jesteś miła to zazwyczaj dostaniesz po dupie, bo za miłą przecież nie można być. Ludzie zaraz Cię zjedzą.
Jak jesteś asertywna, to powiedzą, że jesteś suką.
Jak jesteś szczera, to połowa ludzkości Cię znienawidzi.
Jak prześpisz się z facetem to jesteś dziwką, a jak tego nie zrobisz to albo jesteś lesbijką, albo coś jest z Tobą nie tak.
Jak się do kogoś nie odzywasz, bo chwilowo potrzebujesz samotności , to oskarżają Cię, że masz kogoś w dupie i sypie się lawina pretensji i żali. Jak wychodzisz poza ogólnie przyjęte schematy, to większość nazwie Cię hipokrytą. Jak nic nie mówisz, to zostaniesz mrukiem. Jak za dużo gadasz, to usłyszysz, że strzępisz językiem niepotrzebnie. Jak zajmiesz się przede wszystkim swoim życiem, to jesteś egoistką. Jak zadzwonisz do faceta, to się narzucasz, a jak nie zadzwonisz to usłyszysz, że o nim nie myślisz i go nie kochasz.
Jak wiele rzeczy zrobisz dobrze, a raz jedną źle, to ludzie zazwyczaj dostrzegą tylko to co zrobiłaś źle.
Kobiety nie zmienisz. Możesz zmienić kobietę, ale to nic nie zmieni.
Gust kobiety, łaska pańska, pogoda w jesieni - niestałe rzeczy.
Po lat pięćdziesiąt każda białogłowa niechaj zwierciadło stłucze albo schowa.
Baba z wozu, koniom lżej.
Koń, panna i wino wielkiego ochędóstwa potrzebują.
Kobiety, jak gwiazdy, nie czekają na to, aby jasno świecić, robią to po prostu, niezależnie od tego, czy ktoś patrzy czy nie. To jest ich prawdziwa natura.
Trzeba uzewnętrzniać emocje, ptaszynko, w przeciwnym razie nabawisz się raka. Kobiety, które milczą, dostają raka.