A z kobietami jest tak, że słyszysz śpiew syreny a ...
A z kobietami jest tak, że słyszysz śpiew syreny a wyskakuje ci rekin.
Kobieta zakochana jest szczęśliwa.
Kobieta samotna jest silna.
Kobieta zraniona jest nieszczęśliwa
i bezbronna ale gdy się pozbiera
będzie silna i szczęśliwa.
Przeżyję, chociaż nie umiem żyć..
Kobieta powinna wydawać się bardziej pokorną i bardziej kobiecą, kiedy staje się małżonką.
Była inteligentna, piękna, wierna, opiekuńcza, zabawna, śmieszna, ciepła, wysportowana, wykształcona, hojna, rozumna, racjonalna i kochała przyrodę. I również zła, ale to była jej jedyna wada.
Gdzie baba, tam i pchły.
Kobieta jest jak herbata – nie poznasz jej prawdziwej siły, dopóki nie wrzucisz jej do gorącej wody.
Mieszkanie jest więzieniem panny i warsztatem mężatki.
Oni się Ciebie boją. Nie za bardzo wiedzą, co mają z tobą robić. Jesteś trochę za obrotna i trochę za pewna siebie. Ci chłopcy, bo przecież nie mężczyźni, dobrze sobie zdają sprawę, że bez nich u boku ty dalej dasz sobie świetnie radę. W ich oczach nie jesteś ani trochę słodka ani trochę niezdarna ani nieporadna. Po prostu Ciebie się nie da uratować z żadnej opresji i nie bardzo jak się da być księciem na białym koniu, superbohaterem. Nie chcesz udawać damy w opałach, ale powiedziałaś mi kiedyś, że nie chcesz być też dla kogoś matką w związku. Chcesz śmiałych decyzji, ogarniętego życia i pewności. Chcesz, żeby ktoś w końcu przejął choć na chwilę kontrolę.
Po lat pięćdziesiąt każda białogłowa niechaj zwierciadło stłucze albo schowa.
Kobieta potrafi wytrzymać wszystko, bo narodziła się ze czystego bólu, a potem go pielęgnuje, by nauczyć się go pokonywać i stawać się silniejszą.