W sobotę znów próbowałem znaleźć kobietę mego życia. W niedzielę ...
W sobotę znów
próbowałem znaleźć kobietę
mego życia. W niedzielę
uznałem, że ona nie istnieje.
Kobieta jest jak herbata w torebce: z jej mocy można zdać sobie sprawę tylko w gorącej wodzie.
Ja dziś Paniom życzę, by przestało się Paniom śnić, a zaczęło się przytrafiać.
Kobiety tęsknią za nieprzewidywalnością. Za jasnym komunikowaniem swoich oczekiwań. Kobieta chce, aby facet do niej podszedł i powiedział: „Chcę cię.” A następnie nie spuścił wzroku. Ale patrzył tak długo, żeby się zaczerwieniła i to ona spuściła wzrok.
Oczy kobiet zawsze błyszczą, bez względu na kolor.
Jak się baba rozigra, to i końca nie ma.
Kobieta jest jak herbatka. Nie wiesz, jak jest silna, dopóki nie wrzucisz jej do wrzącej wody.
Nieważne, że czasami będziesz miała ochotę wszystko rzucić i poddać się. Nieważne, że wielokrotnie stwierdzisz, iż to nie ma sensu. Nieważne, że poczujesz nagle, iż wszyscy wokół spiskują za Twoimi plecami, odbierając Ci szczęście. Nieważne, że momentami będziesz zmęczona. Nieważne nawet, że będziesz sama, że będzie szaro, zimno i jakoś nie tak... Jesteś warta wszystkiego. Wygrasz.
Kobieta, gdy przychodzi kryzys, jest silniejsza od mężczyzn. Staje się jak lwica, która broni swojego młodego.
Nie ma nad rybę lininę, nad mięso - świninę, nad jagodę - śliwkę, nad Marysię - dziewkę.
Odezwij się w końcu :(