
W sobotę znów próbowałem znaleźć kobietę mego życia. W niedzielę ...
W sobotę znów
próbowałem znaleźć kobietę
mego życia. W niedzielę
uznałem, że ona nie istnieje.
Nie wiem, kim bym był bez zmysłu, serca i inteligencji kobiet. Przenikają mnie ługami kobiecego chichotu, ogrzewają powabem kobiecego ciała, oświecają ciepłem kobiecego serca, pobudzają mięsością kobiecej skóry, karmią dobrocią kobiecego mleka.
Kobieta, która naprawdę zna swoją wartość, nigdy nie pozwoli, by traktowano ją poniżej jej godności, nie da się zmanipulować, nie zgodzi się na byle co. Jednocześnie taka kobieta potrafi ofiarować drugiemu człowiekowi coś najcenniejszego: miłość, szacunek i lojalność.
Należała do tych kobiet, które kochają na całe życie i nie chciała dopuścić do siebie myśli, że w jej życiu mógłby pojawić się ktoś inny. Taki był jej wybór, w jej sercu było miejsce tylko dla niego.
Kiedy ci kobieta powie dwa słowa - weź jedno, a drugie odrzuć.
Z siwą głową do kobiety, jak z jeżem do psa.
Gdy kobieta długo w mężczyznach przebiera, zwykle najgorzej wybiera.
Kobieta ma siłę, której mężczyzna nie posiada: siłę miłości, siłę spokoju, siłę poświęcenia. W naszym cywilizowanym świecie, gdzie zwykłe poszanowanie zasad człowieczeństwa staje się rzadkością, kobieta jest ostatnią ostoją miłości, pokoju i człowieczeństwa.
Nie ma nic piękniejszego na świecie niż kobieta. Jeżeli coś jest piękniejsze, to jest to tylko obraz kobiety.
Kiedy kobieta ma wiarę w siebie, nie boi się bronić swojej indywidualności. Wygląda jak chce. Ma własny styl. Swoja charyzmę. Swój niepowtarzalny urok. Mężczyzna chce czegoś, czego nie ogląda na co dzień. Nie w sensie ruda kontra blondynka. Chce mieć wyjątkowa kobietę, która myśli sama za siebie.
Jest pszeniczka, będzie mąka, są pieniążki, będzie żonka.