I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. ...
I już wiem, że trzeba nauczyć się odchodzić. Od ludzi. Od tego, co nas niszczy, co nam nie służy. Od miejsc przykrych i niezrównoważonych. Ale należy także dawać szanse w innych miejscach. Otwierać siebie z klucza. Przed kolejnymi sercami. Czasem po to, żeby dostać po mordzie. A czasem po to, by zaznać raju na ziemi.
Kobieta ma tyle siły, ile jej zadań. Im więcej jej nałożysz, tym silniejsza staje się. Sprawiedliwość to jej drugie imię, pamięć - jej najwierniejszy sojusznik.