Nie nadawałam się na kobietę drugiego planu, na bycie w ...
Nie nadawałam się na kobietę drugiego planu, na bycie w cieniu. Ale zakochana kobieta przestaje zwracać uwagę na wiele rzeczy, nawet na to.
Tak to jest z kobietami, jak braknie im argumentów, ronią łzy.
Jestem kobietą. Kiedy myślę, muszę myśleć o dwóch rzeczach naraz. Kiedy cierpię, muszę opłakiwać wszystko naraz. Kiedy jestem szczęśliwa, muszę pomóc wszystkim być szczęśliwymi. To jest siła, której nie zrozumiecie nigdy... bo jesteście tylko mężczyznami.
Łatwiej wór pcheł upilnować, niż jedną kobietę.
Gdy kobieta długo w mężczyznach przebiera, zwykle najgorzej wybiera.
Kobieta nie jest inna, jest odmienna. Kobieta jest kobietą, a nie mężczyzną w miniaturze. Nie jest gorsza, nie jest lepsza, jest inna. Czcij ten dar, chroń go, uwielbiaj go.
Mówią, że kobieta po przejściach jest łatwą zdobyczą, bo niewiele wysiłku trzeba wykazać, żeby jej zaimponować. Nic bardziej mylnego. Taka kobieta nie tyle wie, czego chce, co jest świadoma tego, czego nie chce. Rzeczy niepożądane są szybciej wyłapywane i dyskwalifikują potencjalnego interesanta. Ciężko zaimponować komuś, kto poznał niesmak w życiu, za to bardzo łatwo można do siebie taką osobę zrazić.
Kobieta jest potulna gdy się ja zawczasu obłaskawi.
Kobieta może być Twoim najgorszym wrogiem, najlepszym przyjacielem, prawdziwą miłością albo wredną jędzą. A to wszystko zależy od tego, jak ją traktujesz.
W sobotę znów
próbowałem znaleźć kobietę
mego życia. W niedzielę
uznałem, że ona nie istnieje.
Dawniej dziwiło mnie, że wiele naprawdę świetnych dziewczyn nie miało faceta. Teraz absolutnie im się nie dziwię. Wolą być same (nie mylić z samotne) nie dlatego, że nikt ich nie chce. Nie. Wolą być same, bo znają swoją wartość i nie chcą sobie schrzanić życia z byle dupkiem. Wiedzą, że zasługują na więcej...