Bo kobieta potrzebuje bliskości mężczyzny, a nie świadomości, że jest ...
Bo kobieta potrzebuje bliskości mężczyzny, a nie świadomości, że jest zajęta.
Koń zatargowany, a panna zaręczona - najdroższe.
KobietyKobiety, które pozwalają się zbyt szybko podbić, organizują później swój opór na zasadzie dywersji.
KobietyDziewica, oko i wiara - nie pozwalają ze sobą żartować.
KobietyUkróć, człeku, babie ozór, a stracisz do kłótni pozór.
KobietyWiedz, kim jesteś. LEJ się na to, co inni ci mówią. Czy to znaczy, że będziesz sama? Tak. Ale pieprzyć to! Jestem najważniejsza dla siebie.
KobietyPrzyjaźń dwóch kobiet jest złością przeciw trzeciej.
KobietyJestem silną kobietą. Ale nie jest to kwestia predyspozycji osobowościowych ani kwestia wyboru, raczej życiowych doświadczeń. Urodziłam się delikatna i krucha. To życie ukształtowało mnie na twardą kobietę. Nadal z mojego wnętrza wylewa się wrażliwość i chłonę każdą komórką piękno tego świata, wzruszając się tysiąc razy na minutę, ale wiem, że jest to zaleta, a nie wada. Wiem też, że zawsze dam sobie radę w życiu. Czasem szybko pogodzę się z tym co mnie spotkało, a innym razem zajmie mi to dużo więcej czasu. Czasami przyjmę życiowe lekcje z pokorą, a czasem będę zbuntowana do granic możliwości. Ale wcześniej czy później - poradzę sobie. Trudności nie da się uniknąć. Jednak myślę, że najważniejsze jest żyć tak, żeby zawsze można było sobie powiedzieć: „Dałaś radę i zrobiłaś wszystko, co mogłaś, możesz być z siebie dumna".
Kobiety
Najlepsze są te kobiety, które są cnotliwe wobec obcych,
a rozpustne wobec męża.
Czasami musisz zniknąć. Odwrócić się na pięcie i zobaczyć świat bez niektórych osób. Jeśli ktoś Cię nie docenia, nie stój obok, nie uśmiechaj się jak w taniej produkcji i nie połykaj tłumionych łez, po prostu odejdź. Daj temu komuś szansę na zobaczenie życia bez Ciebie, bez Twojego śmiechu, humorków i ciągłych rozmów. Nabierz szacunku do samej siebie, nie pojaw się w tym samym miejscu co zawsze. Daj komuś szansę zatęsknić...
Kobiety
Ja potrzebuję kogoś, kto się dla mnie
poświęci. Kogoś, kto naprawdę będzie
miał siłę i ochotę, żeby wziąć mnie za
pysk, nakarmić mnie, cicho, bez pasji,
bezgłośnie; bezproblemowo, bez
szumów i bez sprzężeń dla mnie żyć.