Silna kobieta to nie taka, która dąży do celu po trupach, nie zważając na uczucia innych. To nie jest osoba, która wyzbyła się empatii ani wszelkich wzruszeń, które niesie ze sobą życie. Nie. Silna kobieta to kobieta wrażliwa. Taka, która jest świadoma swojej kruchości, ale mimo tego chce dzielić się sobą ze światem. Bo w dzisiejszym świecie trzeba być silnym, żeby być wrażliwym. I mieć odważne serce, żeby być dobrym.
Kobieta woli być bita niż porzucona.
Kobieta jak tur, to dzieciak jak wór.
Jeden jęk rodzącej niewiasty jest milszy Bogu, niż posty i bezmyślne modlitwy.
Kobieta nie rodzi się, staje się kobietą. Najgorszą rzeczą, jaką kobiety mogą zrobić, jest uważać siebie za ofiary. Jesteśmy silne. Jesteśmy twardzi. Kobiety powinny uczyć się, jak korzystać z siły, a nie być kruchymi istotami.
Doświadczenie życiowe nauczyło mnie jednak, że jeśli kobieta przedstawia ci jakiś własny pomysł, nie zrezygnuje nigdy dopóty, dopóki nie ulegniesz.
Kiedy kobietę trzyma przy życiu czyjaś miłość, i nagle ta miłość zostaje jej odebrana, żeby nie umrzeć, musi zamienić to uczucie na inne, równie silne: nienawiść.
Do rozmowy między kobietami potrzeba przynajmniej trzech kobiet: dwie, które mówią i jedna, o której się mówi.
Kobieta powinna wydawać się bardziej pokorną i bardziej kobiecą, kiedy staje się małżonką.
Kobieta, która zdradza swój wiek, jest zdolna zdradzić wszystko.
Kobieta zawsze wie. Nawet jeśli nie wie, to i tak wie. Kobieta zawsze ma rację, nawet gdy się myli. Jej siła stanowi geniusz intuicji, logika jest tu zbędna.
