Kobieta ma siłę, której mężczyźni zazdroszczą. Jest w stanie sprowadzić mężczyznę na ziemię swą siłą, nie ciałem, ale umysłem, mówiąc to, co chciałby usłyszeć, nie mówiąc tego, co mężczyzna sapie, że usłyszy. Kobieta ma siłę, której mężczyźni zazdroszczą, ale której nie rozumieją.
Kobieta jest niczym roseń stworzona przez przyrodę. Więcej od mężczyzny cierpi, ale także więcej znosi; jej życie jest ciągłym męczeństwem. To jest prawda. Jest to jednak prawda, która ją nie poniża, lecz podnosi. Kobieta jest wielka w swoim cierpieniu: jak ocean, który pochłania wszystko, nie przepełnia się nigdy.
Nikt nie rodzi się porzucona dziewczyną, dziewczyną porzuconą się zostaje.
Jednym z wizerunków Boga jest właśnie oblicze kobiety.
Kobiety są jak herbaty - nie wiesz, jak silne są, dopóki nie trafią do gorącej wody. Ale nawet wówczas, kontynuują swój proces parzenia, stając się coraz mocniejsze.
Jeżeli mężczyzna widzi silną kobietę, która radzi sobie ze wszystkim sama, powinien pogłaskać ją czule po głowie, pocałować w czoło i utulić ją do snu. Silne kobiety nie urodziły się niezniszczalne. Musiały dużo przejść i wycierpieć, aby przybrać zbroję. Niczego nie potrzebują tak, jak szansy, by poczuć się słabą i małą w ramionach mężczyzny, który im na to pozwoli...
Zmieniasz się z dwóch powodów:
albo nauczyłaś się już wystarczająco dużo albo zostałaś wystarczająco zraniona aby coś zmienić...
Jak pociągająca jest kobieta nieświadoma swojej urody.
Kobieta ma tyle siły, ile jej nadajesz, plus kilka procent na wszelki wypadek. Kobieta jest jak herbata: nie wiesz, jak silna jest, dopóki nie wrzucisz jej do wrzątku.
Kobieta ma w sobie tyle siły, ile łez. Potrafi się zepnąć wtedy, gdy mężczyzna by się załamał. Potrafi walczyć o lepsze jutro dla swoich bliskich, nawet wówczas, gdy wszystko przestaje mieć sens. Kobieta nigdy nie przestaje być silna... jej siła tkwi w łzach, które potrafi przelać.
