W świątecznym klimacie grudniowych jarmarków nie może zabraknąć zapachu przypraw korzennych, grzanego wina i tradycyjnych potraw, które przywołują wspomnienia rodzinnych Wigilii. Wśród stoisk z pajdą chleba, kiełbasą z rusztu i słodkimi przysmakami pojawiła się także wyjątkowa oferta od jednej z najbardziej rozpoznawalnych postaci polskiej gastronomii – Magdy Gessler. Jej pierogi z kapustą i grzybami przyciągają uwagę nie tylko wyglądem i smakiem, ale również ceną, która zaskoczyła niejednego odwiedzającego jarmark w Warszawie. Choć nie należy do najniższych, w opisie dania nie brakuje zapewnień o jakości i wyjątkowości receptury.
- Ile za pierogi od Magdy Gessler?
- Dlaczego tak drogo? Gessler: „To pierogi wyjątkowe”
- Świąteczne emocje, wysokie ceny
Grudzień w Polsce to czas, kiedy place i rynki największych miast zamieniają się w pachnące, rozświetlone przestrzenie pełne klimatu, gdyż ruszyły jarmarki bożonarodzeniowe. W wielu miastach można już poczuć magię świąt, a wrocławski jarmark jak co roku uznawany jest za jeden z najpiękniejszych i najpopularniejszych w kraju. Nie brakuje też świątecznej atmosfery w stolicy, warszawski jarmark przyciąga tłumy zarówno mieszkańców, jak i turystów.
Na takich wydarzeniach można znaleźć wszystko, co kojarzy się z grudniową aurą: klasyczne grzane wino, gorący barszcz, pajdę chleba ze smalcem, aromatyczną kiełbasę z bułką, domowe ciasta i świąteczne pierniki. To także miejsce, gdzie rzemieślnicy i lokalni producenci sprzedają rękodzieło, ozdoby choinkowe czy miody.
Nie jest też żadną tajemnicą, że na jarmarkach zwykle jest drogo – ceny potrafią zaskoczyć nawet tych, którzy są gotowi wydać więcej za „klimat”. Ale ostatnio to właśnie jedna z pozycji świątecznego menu w Warszawie wywołała niemałe poruszenie w sieci.
Ile za pierogi od Magdy Gessler?
Na warszawskim jarmarku dostępna jest oferta od słynnej restauratorki – Magdy Gessler. Jej stoisko oferuje między innymi pierogi z kapustą i grzybami, ale ich cena zwróciła szczególną uwagę odwiedzających.
Za jednego pieroga trzeba zapłacić aż 10 zł, a porcja pięciu sztuk kosztuje dokładnie 53 zł.
To kwota, która dla wielu osób może wydawać się przesadzona, zwłaszcza w porównaniu z cenami w domowej kuchni czy nawet w innych lokalach. A to dopiero początek – w menu pojawiają się także barszcz w kubku – 17 zł, bigos – 25 zł, czy gulasz cielęcy – 30 zł.
Dlaczego tak drogo? Gessler: „To pierogi wyjątkowe”
Na stronie restauracji "U Fukiera", która przygotowuje te dania, podkreśla się, że to nie są zwykłe pierogi. Według opisu:
Tradycyjne polskie pierogi z prawdziwkami i kiszoną naturalnie kapustą. Każdy pieróg pełen grzybowego farszu, starannie oblepiony delikatnym, cienkim ciasta to król w naszej świątecznej ofercie. Sekretem naszych pierogów jest ogromna ilość farszu i lekkie ciasto.
W dalszej części oferty można przeczytać:
W moim rodzinnym domu wszyscy na nie czekali najbardziej… Moja babcia polewała je olejem lnianym z pierwszego tłoczenia. Pamiętam ich zapach do dziś…
Produkt opisany jest jako wyjątkowy specjał wigilijny, dostępny również w sprzedaży online, z wysyłką realizowaną na zamówienie. Jak podkreśla restauracja:
Pierogi z kapustą i prawdziwkami to klasyka, która gości na stołach podczas wigilijnych i świątecznych spotkań. Ich wyjątkowy smak jest doceniany przez wszystkich, którzy cenią tradycyjne dania w nowoczesnym wydaniu.
ZOBACZ TAKŻE: „To jest mój stalker" - "Afera zębowa" rozkręca się. Chajzer odpowiada Szymaniakowi
Świąteczne emocje, wysokie ceny
W sieci zawrzało. Część osób twierdzi, że za jakość trzeba zapłacić, a dania od Magdy Gessler to produkt premium, przygotowywany z najlepszych składników, bez kompromisów. Inni nie kryją oburzenia, dla nich 10 zł za pieroga to cena nie do zaakceptowania, zwłaszcza gdy na święta trzeba przygotować kilkadziesiąt sztuk dla całej rodziny.
Bez względu na opinie, jedno jest pewne, świąteczne jarmarki to nie tylko zapach i klimat, ale też gorący temat, jeśli chodzi o ceny. I choć wiele osób i tak kupi coś „dla samej atmosfery”, coraz więcej z nas podchodzi do tych zakupów z kalkulatorem w ręce.

źródło zdjęć: Kapif, @u.fukiera