Kiedy umiera mężczyzna, ostatnie co ...
Kiedy umiera mężczyzna, ostatnie co przestaje się ruszać to serce. Kiedy umiera kobieta - język.
Jedna baba w mieście więcej narobi hałasu niż chłopów dwieście.
Przytuliłem Ją, a Ona pyta:
- dlaczego mnie kochasz?
- a dlaczego świeci słońce, Mała?
- bo tak musi być
- no właśnie.
Dobre kobiety są lepsze niż dobrzy mężczyźni. Złe kobiety są gorsze niż źli mężczyźni.
Chłop robotny i żona pyskata to wezmą choćby pół świata.
Skrzywdziłem Cię. Patrzyłem na Ciebie, widziałem Cię. Mówiłaś do mnie. Jedyne co pamiętam, to wilgotny tusz na Twoich policzkach i problemy z pobieraniem powietrza. Byłem idiotą. Przepuściłem przez palce kobietę mojego życia.
Zabijać się... I dla kogo? Dla mężczyzny. A żaden mężczyzna, moja pani, nie jest wart, aby przez niego iść na potępienie wieczne.
Jaki mężczyzna mi się podoba? Taki, który ma dużo czasu dla kobiety. Niech on będzie biedny, paskudny, ale żeby miał dużo czasu dla kobiety. Żeby z nią gadać, żeby z nią spać, żeby się przytulić - bo czułość jest najważniejsza.
Właśnie poznałam
wspaniałego mężczyznę!
Jest postacią fikcyjną, ale
przecież nikt nie jest doskonały.
Wiem, często jestem zwykłym chamem...Nie piszę, nie dzwonię, później przesrane mam. Spotykamy się, znów masz dystans do mnie i znowu z mozołem musimy sobie przypomnieć.Nie jestem "pindolem" w różowym swetrze,zarośnięta morda jak zwykle,a ja to pieprzę.Bywa że jestem pierdolonym gentlemanem,tego chce pełen luz, tym się cenie.Uparty jak osioł, do błędu się nie przyznam, są dni gdy przeklinam, jak szalony terrorysta.Martwię się o Ciebie, gdziekolwiek jesteś, choć zdarza mi się co dzień, samemu być w innym mieście,wczoraj: Poznań, Rzeszów, dziś jutro w Gdyni...
Halo kochanie, znów rozmawiasz ze swoim draniem!
Halo kochanie, byłem, taki jestem, taki zostanę!!!
"Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak duża, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię."