Kocham mężczyzn nie dlatego, że ...
Kocham mężczyzn nie dlatego, że są mężczyznami, lecz dlatego, że nie są kobietami.
Mężczyzna jest bytem, który zawsze chce. Chce więcej, lepiej, silniej. I jest tak zbudowany, że nie zna granic możliwości. Jest niewyczerpaną studnią marzeń i ambicji.
Mężczyznę od dziecka odróżnia przede wszystkim to, że musi się golić.
Prawdziwy mężczyzna nie pozwoli na to, by jego kobieta była zazdrosna o inne. On sprawi, że to inne będą zazdrosne o nią.
Kobieta jest największą potęgą na ziemi, jej ręka władną jest kierować mężczyzną tam, gdzie chce go mieć Bóg.
Mama zawsze mi mówiła: „Niczego nie ułatwiaj mężczyźnie. Jeśli cię kocha, to cię znajdzie, choćbyś nie wiem gdzie była, zdobędzie cię nawet spod ziemi. A jak mu będziesz pomagać, to choćbyś podała się na srebrnej tacy, nic z tego nie będzie. Pamiętaj, nigdy nie ułatwiaj mężczyźnie”. Miałam te słowa „wdrukowane” w mózgu i w moim przypadku sprawdziły się. Mój mąż mówi, że nikt go w życiu tak nie umęczył jak ja. Teraz śmieje się z tego, ale ja jestem jego żoną.
Mężczyzna jest jak wielka rzeka – mocny i oddany. Ale zawsze pamiętaj, że nawet najmocniejsza rzeka może wypłynąć z łóżka. Tak samo mężczyzna może zmienić swoje otoczenie i zasady, jeśli to go dławi.
- Nie była dla niego dobra?
- Za bardzo kochała. Te właśnie psują wszystko najszybciej i najdokładniej. Chcą dostać tyle samo, ile dają, i pewnego dnia wali się wszystko. Wtedy odchodzą.
Kiedy dziewczyna ma piętnaście lat, nienawidzi mężczyzn i wszystkich chętnie by wymordowała, a w dwa lata później rozgląda się, czy któryś przypadkiem nie ocalał.
Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale nie lubię.
Zachowanie zołzy pozwala mężczyźnie
zrozumieć bez słów, że ona nie postawi
krzyżyka na swoim życiu po to, żeby go zadowolić.