Kocham mężczyzn nie dlatego, że ...
Kocham mężczyzn nie dlatego, że są mężczyznami, lecz dlatego, że nie są kobietami.
Mężczyzna to ktoś, kto nie obraża kobiet, nie unika długów, nie wycofuje się z miejsca, gdzie inni mają problemy. Mężczyzna to ktoś, kto kocha przedmiot swojej miłości, a nie siebie w swojej miłości.
Mężczyzna jest stworzony do ascezy, do ciszy.
Nie każdy mężczyzna nadaje się do walki, ale każdy musi być przygotowany do jej stawiennia czoła. Bo życie to nieustanna bitwa, a brak gotowości do stawienia jej czoła jest jak oddanie się na łaskę losu.
Z dzieckiem na odpust, z mężem zazdrosnym na zabawę? to jedno.
Bohaterem jest mężczyzna, który wie, że świat nie jest dany raz na zawsze i że od niego zależy, w jakim świecie będą żyli jego potomkowie.
Mężczyźni są jak wino - z wiekiem albo dojrzewają do czegoś naprawdę dobrego, albo zmieniają się w ocet.
Na jesienną chandrę kobieta potrzebuje dobrego filmu, dużo słodyczy i mężczyzny, z którym będzie mogła spalać kalorie.
Mężczyźna jest silny, dopóki ma żelazo w sobie. A psuje się, gdy ma zbyt dużo żelaza w głowie.
Kiedy umiera mężczyzna, ostatnie co przestaje się ruszać to serce. Kiedy umiera kobieta - język.
Mężczyzna to nie ten, który ma siłę porwać kobietę na ramiona, lecz ten, który ma w sobie dość mocy, by zrozumieć jej subtelności i potrafi ukierunkować moc intelektu na rozwiązywanie pojawiających się problemów w życiu.