Konia z narowem, chłopa z ...
Konia z narowem, chłopa z uporem, żony z niewstydem - bodaj nikt nie miał.
Prawdziwa męskość nie tkwi w sile mięśni, czy odwadze na polu bitwy, lecz w umiejętności bycia odpowiedzialnym, w poszanowaniu słabości innych i w mocy empatii.
Mężczyzna zasługujący na szacunek, to ten, który swoją pozycję zawdzięcza własnej pracy, a nie wpływom, kumoterstwu czy korupcji. To ten, który stanął twarzą w twarz z życiem, a nie ukrywał się za kobiecą spódniczką.
Mężczyzna to nie tylko sterta mięśni, kości i narządów, ale przede wszystkim skomplikowana i subtelna kombinacja uczuć, oczekiwań i tęsknot, które często zasłania macho-fasada.
Kobieta nie pragnie pięknego, nagiego męskiego ciała. Chce męskiej duszy. Potrzebuje podziwiać tego, kto zdejmuje z niej koronkową bieliznę i dotyka jej ciała. Ale przede wszystkim chce zachwytu w oczach mężczyzny. Lubi się w nich przeglądać. Bo tym, co żywi kobiecą namiętność, jest jego pożądanie. Świadomość, a najlepiej pewność, że on chce jej, i tylko jej.
Mężczyzna jest tylko tak silny, jak jest odważny. Odwaga nie polega na braku strachu, ale na umiejętności stawienia mu czoła.
Okres żałobny po mężczyźnie nie powinien trwać dłużej, niż pół litra wódki.
(...) na świecie są dobrzy i źli faceci i nie wolno generalizować.
Mężczyzna nie jest wielki swoją siłą, wielkość jego mierzy się jedynie sercem, które jest zdolne do miłości, empatii i zrozumienia dla innych. To jest prawdziwa męskość.
Mężczyźna nie rozumie, czym jest cierpienie kobiety, nie dlatego, że jest nieczuły, ale dlatego, że jest mężczyzną. I nie powinien tego rozumieć, bo jest to nie do pojmania.
Jeszcze nie widziałem mężczyzny, który by nie poparł drugiego mężczyzny, byle by to co chcą razem zrobić było dosyć idiotyczne.