Mężczyźnie trzeba przemawiać do rozumu, ...
Mężczyźnie trzeba przemawiać do rozumu, kobiecie do serca.
"Każdy mężczyzna wie, że kobieta potrzebuje schować się w męskich ramionach. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta potrzebowała konkretnie jego ramion. Nie tylko gdy jest dobrze, ale przede wszystkim gdy źle się dzieje. Wtedy mężczyzna wie, że trzeba ramiona rozłożyć, by być przygotowanym gdy ona przybiegnie. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta powiedziała mu, że bez niego, to jednak nie to, że głupio i bez sensu".
Facet staje się zazdrosny, kiedy uświadamia sobie, że ktoś może traktować jego kobietę lepiej od niego.
"Nie odezwała się ani razu. Nie znam przyczyny. Być może oboje boimy się odezwać. Być może żadne z nas nie chce usłyszeć, że druga osoba nie chce rozmawiać. A może każde z nas jest zbyt dumne i nie chce wyjść na tego, który desperacko szuka kontaktu. Może po prostu jej nie zależy? Tak to już bywa. Mija tydzień bez kontaktu, potem miesiąc i nagle przerwa robi się tak duża, że głupio jest chwycić za słuchawkę. A więc nie dzwonię."
Prawdziwy mężczyzna niczego nie musi kobiecie udowadniać, wystarczy, że jest blisko, a wtedy kobieta ma już wszystko.
Mężczyźno, nie jesteś na tej ziemi, aby pluć na dłonie i dźwigać ciężary. Jesteś, aby myśleć, przewidywać, kochać. Pamiętaj, że z każdego Twego gestu rodzi się budowa świata.
Jeśli ją kochasz nigdy nie wypełniaj jej uszu kłamstwami, jej ust słowami, jej oczu łzami, jej głowy chaosem, a serca bólem.
Mężczyzna, który nic nie rozumie z kobiet, zostanie mężczyzną, który kompletnie nic nie zrozumiał. Mężczyzna musi zrozumieć naturę kobiety, żeby zrozumieć swoją własną męskość.
Nie ma większej siły przeciwko złu na świecie niż miłość mężczyzny i kobiety w małżeństwie.
Nie ma takiej przeszkody, której mężczyzna nie pokona dla kobiety. Tysiące kilometrów, zdobycie fortuny, awans społeczny. Jeden dla oblubienicy pójdzie do piekła i wróci ze złotym runem w garści. (…) Bywają i tacy, dla których szczytem poświęcenia będzie wciśnięcie się w garnitur oraz wizyta u jej babci. Choćby wokalne popisy uprawiał dotąd wyłącznie na Galerze, będzie śpiewał radośnie kolędy i chwalił zakalec, który staje mu w gardle między Gloria a in excelsis Deo. (…) Każdy z nich robi to dla ukochanej, nawet jeśli wcale o to nie zabiegała. Warunek jest jeden: naprawdę mu na niej zależy. W przeciwnym wypadku – jeśli nie traktuje jej poważnie – nie podniesie ręki, by zgasić światło w kiblu, choćby włącznik znajdował się tuż nad jego głową.
Mężczyźni mają w zwyczaju wychodzić poza sferę daną im przez naturę, nie akceptując ograniczeń. Staliśmy się arcydziełem ewolucji czysto przez przypadek, a mimo to znaleźliśmy metodę gry w tej grze o nazwie życie.