Małżeństwo nie jest stanem - ...
Małżeństwo nie jest stanem - jest umiejętnością.
Wiesz jak nazywam faceta który zrobi wszystko dla swojej kobiety?
- Jak?
- Mężczyzną!
Kumplostwo w związku jest wtedy, kiedy możesz zabrać swoją dziewczynę na mecz, a po meczu zobaczyć z nią Iron Mana. Kiedy rozumie, co to znaczy, że wychodzisz dzisiaj z kumplami, a jak zadzwonisz w środku nocy pijany, to poda Ci numer na najtańszą taksówkę, zamiast drzeć się w słuchawkę, że palancie, od dzisiaj szlaban na seks. Kumplostwo jest też wtedy, kiedy Twój facet nie przewraca oczami na kolejną historię o kretynce Baśce, pomoże Ci czasem wybrać tę nieszczęsną sukienkę i – gdy spalisz kolację – przypomni Ci, że nie tylko od gotowania macie w kuchni ten pieprzony blat.
Mężczyzna zawsze jest jak dziecko, choćby nie wiem jak był stary, choćby nie wiem jak był mądry i doskonały. Zawsze siedzi w nim mały chłopiec, który chce się bawić.
Prawdziwy mężczyzna to ten, który potrafi podnieść kobiety na duchu, gdy rzeczywistość zepchnęła ją na kolana. To ten, kto własnym cierpieniem uczy się współczuć innym. To ten, kto, mimo własnych słabości, zawsze staje, choćby chorowity, przy słabych i bezbronnych.
Prawdziwy mężczyzna nie pozwoli na to, by jego kobieta była zazdrosna o inne. On sprawi, że to inne będą zazdrosne o nią.
Męczyzna uważany za wielkiego to taki, który zna swe słabości i próbuje nad nimi zapanować, zamiast udawać sztuczny krążek na szklanej powierzchni nieskończoności.
Każdy bez wyjątku potrzebuje czuć, że jego życie ma znaczenie i że jest potrzebny.
Nie jest mężczyzną ten, kto nie umie zrezygnować ze wszystkiego, co posiada, w imię prawdy i miłości do bliźniego. Mężczyzną jest tylko ten, kto potrafi być wytrwały w swoim postanowieniu i wierny swoim zobowiązaniom.
Większość ludzi jest jak czekoladowy króliczek, na zewnątrz cudowna i pocieszająca, a wewnątrz pusta i nic nie warta.
W męskim charakterze trzeba szanować nie tyle siłę, co to, co mężczyzna czyni, gdy jest słaby. To właśnie wtedy okazuje się jego prawdziwa moc.