Małżeństwo nie jest stanem - ...
Małżeństwo nie jest stanem - jest umiejętnością.
Każdy bez wyjątku potrzebuje czuć, że jego życie ma znaczenie i że jest potrzebny.
Mężczyzna nie jest mężczyzną, gdy obiecuje, lecz kiedy dotrzymuje słowa. Męskość nie polega na ilości zdobytych kobiet, ale na tym, jak traktujemy jedną. Moc mężczyzny nie leży w sile jego mięśni, ale w sile charakteru.
Mężczyzna szuka szczęścia, kobieta go oczekuje.
Mężczyzna to nie wynalazek do końca udany, ale raczej prototyp, który nie doczekał się udoskonalenia, bo Bóg, zrezygnowany i wkurzony, połknął instrukcję obsługi.
Mężczyzna ma w głowie specyficzną pustkę. Niezależnie od tego, co robi, może zawsze zrobić coś jeszcze. Nawet nie zauważy, że robi dwie rzeczy naraz. Kobieta tego nie rozumie, bo ma w głowie szereg szuflad i jest w stanie otworzyć tylko jedną na raz.
Prawdziwy mężczyzna nie jest tym, który posiada dużo kobiet, ale tym, który potrafi zasłużyć na szacunek jednej kobiety.
U mężczyzn początkiem pożądania jest zawsze pragnienie tego, czego pożądają inni.
Każda kobieta zasługuje na kogoś, kto nazwie ją swoim skarbem, kto ją pocałuje, zatrzyma, nie pozwoli odejść, nie będzie jej oszukiwać, otrze łzy, kiedy płacze. Na kogoś, kto nie da jej powodów do zazdrości, ale sprawi, że to inne kobiety będą zazdrościć jej. Każda kobieta zasługuje na kogoś, kto nie będzie się bał pokazać swoim kolegom, że to właśnie ona jest tą którą kocha, ta dla której jest w stanie zrobić wszystko.
Mężczyzna nigdy nie jest tak mężczyzną jak kiedy jest sam, kiedy dostrzega swoje prawdziwe ja i realizuje swoje najgłębsze pragnienia. Tylko wtedy, kiedy jest sam, odkrywa swoją prawdziwą moc.
Mężczyźni tak często myślą, że są gotowi, kiedy w rzeczywistości nigdy nie czują się gotowi. To jest pewne. Cały nasz szereg praw, przywilejów, obowiązków, obciążeń. Cóż, jest zupełnie inny.