
Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale ...
Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale nie lubię.
Zakochiwałam się w czarujących łajdakach.
Adorowałam niewłaściwych mężczyzn z niewłaściwych powodów. Sama jestem sobie winna. Cierpię na niesforność serca i nieznośne napady lekkomyślności. Jeśli idzie o samokontrolę, mam luki u podstaw.
Mężczyzna zawsze zostaje dzieckiem, a kobieta zawsze musi być dorosła. To jest jeden z najtrudniejszych aspektów bycia mężczyzną.
Wiem za to, że prawdziwego mężczyznę poznaje się po tym, czy dotrzymuje obietnic.
Mężczyzna nie jest tym, co posiada, co osiąga, co robi czy gdzie się znajduje. Jest tym, kim jest w środku. To jego charakter, męstwo, dobroć i sposób, w jaki traktuje innych, definiuje jego prawdziwą wartość.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Lepsza w chłopie jedna żyła niźli w babie cała siła.
Mężczyzna jest mocny nie tylko wtedy, kiedy posiada siłę, ale przede wszystkim wtedy, kiedy potrafi ją kontrolować. Prawdziwa siła polega nie na pokonywaniu innych, ale na pokonywaniu siebie.
Mężczyzna musi umieć sprawić,
aby rozpływało się twoje serce, a nie makijaż.
Jestem tchórzem co wstydzi się udźwignąć nasz los
wybłagujesz nawet dotkniecie warg... Jesteś mądrą i piękną kobietą więc po co czy ten ślepiec jest dziś tego wart? Doigrał się prostak dziś tracąc co dostał, nie było mi łatwo... Zamknęłaś mi drzwi
traciłem z dnia na dzień nadzieje i siły czekałem już tylko na cud...
Kobiecie odpowiada ten mężczyzna, który pokrywa jej rachunki.