Wszyscy mężczyźni żyliby jak stare capy, jakby mieszkali sami...
Wszyscy mężczyźni żyliby jak stare capy, jakby mieszkali sami...
Mężczyzna jest tylko dzieckiem do końca życia. Dzieckiem, które potrzebuje miłości, opieki, trwałości. Ale mężczyzna dziecko to także wielkie serce i wielka dusza. To piękna istota, której warto się poświęcić, bo zwrot jest nieoceniony.
Męczyzna zawsze zapomina o bieżącym zapotrzebowaniu, ale nigdy nie zapomina o tym, co był winien. Ma tu na myśli przede wszystkim długi honorowe, które zawsze spłaca, nawet jeżeli kosztują go życie.
Mężczyzna powinien być silny, ale nie tylko fizycznie. Silny duchem, silny swoim słowem, silny swoimi czynami. Moc męskości leży w dążeniu do bycia lepszym nie tylko dla siebie, ale i dla innych.
Mężczyzna to taki bóg, który ma lęki. Czy naprawdę chciałbym być inny? Czy naprawdę chciałbym być nieśmiertelny? Ja chyba nie. Ja chyba wolę być mężczyzną.
Mężczyzna to taki gatunek, który idzie przez życie z poczuciem, że coś w nim zawsze jest nie tak, bo ktoś inny jest lepszy, szybszy, sprytniejszy. To jest męska droga życia, to jest męska samotność.
Prawdziwy mężczyzna musi być wystarczająco dorosły, żeby przyznać się do błędu, mądry by wyciągnąć z niego wnioski i wystarczająco silny, by to naprawić.
Mężczyzna jest mocny, kiedy wie swoje słabości. Często pokazuje twarde oblicze, ale mężczyzna też czuje. Męskość to nie tylko siła, ale przede wszystkim rozwaga, szacunek i odpowiedzialność. Najważniejsze jest bycie prawdziwym, nie doskonałym.
Rola mężczyzny w rodzinie to coś więcej niż bycie dostawcą pokarmów. To bycie mentorem, liderem, opiekunem. To stawanie u boku swoich dzieci i partnera, niezależnie od okoliczności.
Mężczyzna nie rodzi się mężczyzną, nie jest mężczyzną przez całe życie, staje się mężczyzną. Musi zasłużyć na swoja męskość. Musi ją ciągle potwierdzać.
Do wszystkich kobiet mów tak, jakbyś je kochał, a do wszystkich mężczyzn tak, jakby cię nudzili.