
Mineło już 329 od rozstania, 330 od poczałunku, 283 od ...
Mineło już 329 od rozstania,
330 od poczałunku, 283 od ostatniej prawdziwej szczerej rozmowy. 1094 od pierwszego spotkania, 1088 od pierwszego pocałunku.
A ja wciaż ją kocham. :(
Jeśli ją kochasz nigdy nie wypełniaj jej uszu kłamstwami, jej ust słowami, jej oczu łzami, jej głowy chaosem, a serca bólem.
Z dzieckiem na odpust, z mężem zazdrosnym na zabawę? to jedno.
Małżeństwo jest szkołą średnią przyjemności i uniwersytetem rezygnacji.
Dzisiaj mężczyźni nie są już pewni, czym tak naprawdę jest męskość. Często kojarzy sie ona z dominacją, agresją, twardością. Jednak w moim przekonaniu męskość to przede wszystkim odpowiedzialność, za siebie, za innych, za świat, jakim on jest.
Mężczyźni w ogóle nie umieją płakać.
Mężczyzna nigdy nie jest tak mężczyzną jak kiedy jest sam, kiedy dostrzega swoje prawdziwe ja i realizuje swoje najgłębsze pragnienia. Tylko wtedy, kiedy jest sam, odkrywa swoją prawdziwą moc.
Mężczyzna zawsze pamięta o dziewczynie z którą kiedyś zaprzątnął sobie głowę, niezależnie od tego, czy jest to miłość jego życia, czy tylko sentymentalny wspomnieniowy blask.
Mężczyzna zawsze pozostaje dzieckiem do końca swoich dni, to co nim różni od kobiety, która staje się dorosłą wcześniej. Cóż za dziwna, niekończąca się młodość!
"Każdy mężczyzna wie, że kobieta potrzebuje schować się w męskich ramionach. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta potrzebowała konkretnie jego ramion. Nie tylko gdy jest dobrze, ale przede wszystkim gdy źle się dzieje. Wtedy mężczyzna wie, że trzeba ramiona rozłożyć, by być przygotowanym gdy ona przybiegnie. Każdy mężczyzna chce, by jego kobieta powiedziała mu, że bez niego, to jednak nie to, że głupio i bez sensu".
Mężczyzna jest jak pociąg: jedzie naprzód, będzie dotrzymywał rozkładu jazdy, będzie jeździł, tylko musi mieć w wagonach paliwo, czyli obiecywanie, że jest potrzebny, ważny, dobry, że bez niego nie da rady, że jest kochany.