
Inspiracje:

"Dlaczego do człowieka dociera wiele rzeczy,
dopiero jak za późno jak już nie zaprzeczy,
że głupi że niemądrze - to mało powiedziane,
tak bardzo bym chciała wrócić do tych dni pogrzebanych,
które dawały radość tak beztroską, dziecięcą,
bo weszłam w świat dorosły z niechęcią.
Straciłam szczęście przez moje czyny decyzje,
które popełniłam dwukrotnie naiwnie.
Ile bym dała by wrócić do mej miłości,
tak piękniej i szczerej wtedy za grosz nicości,
wszystko wypełnione radością i pięknem,
Wrócić - czy realne? - Pomodlę się, kleknę..."

Brzydka ona, brzydki on, A taka ładna miłość.

Nie lubię ludzi, mężczyzn też nie. Używam ich czasem, ale nie lubię.

Spotkaliśmy się z jakiegoś powodu, więc albo jesteś błogosławieństwem albo lekcją...

Kobieta przy swoim partnerze powinna czuć, że jest wyjątkowa, piękna, musi być nieustannie zapewniana o jego uczuciu. Czasami wystarczy ją przytulić, by poczuła się kochana, by wiedziała, że ma obok siebie prawdziwego faceta.

Dwudziestolatek kocha niekiedy jak szaleniec, ale czterdziestolatek kocha jak głupiec.

Nie zakochałam się w nim od razu. To był długi spacer przez wszystkie tajemnice. Zakochałam się w jego spojrzeniu, później w tym, jak cudownie przytula, a na końcu zrozumiałam, że nie chcę więcej całować innych ust.

To era, w której mężczyzna nie powie, że przeprasza, że tęskni, że popełnił błąd. To era, w której mężczyzna wzdycha, wzrusza ramionami i mówi "trudno".

Chciała, by wszystko między nami działo się rozsądnie, spokojnie i powoli, tak byśmy leniwie siebie nawzajem sączyli. Ale dla mnie miłość to nie picie wody przez słomkę, zwłaszcza gdy czuję pragnienie, którego nie da się zaspokoić małymi łykami. Chciałem ją mieć od razu całym haustem, miałem ochotę się w niej utopić.

Tu nie chodzi o to, żebym ja na Ciebie liczyła. Chodzi o to, żebyś Ty na mnie liczył. Żebyś wiedział, żebyś zawsze wiedział, że masz na świecie człowieka, do którego w każdy dzień, w każdym stanie i o każdej godzinie możesz przyjść.