
Mała rada dla zazdrosnych mężczyzn: "Jeśli ona chce tylko Ciebie, ...
Mała rada dla zazdrosnych mężczyzn:
"Jeśli ona chce tylko Ciebie, nie martw się o to kto chce ją."
Mężczyźni są tak przewidywalni. Podobają im się wszyscy napotkani przez nich rodzaje kobiet, choćby najdziwaczniejsi. Ale będą szczęśliwi tylko z jedną , tą którą wybrali i której mogą zaufać.
Wszystkim się wydaje, że tylko delikatne, słabe kobiety potrzebują silnych mężczyzn. Brednie. Poznałam kogoś o silniejszym charakterze od mojego. Kogo nie zdominuję. Kogoś kto nie pyta mnie o zdanie, kto mówi mi, że będzie tak jak on chce i już. Faceta, który szybciej wynosi mnie na rękach z domu niż pozwala mi w nim siedzieć. Kogoś kto zdjął ze mnie obowiązek decydowania o wszystkim. Mężczyznę, który mówi 'Jesteś MOJĄ Kobietą'. A ja po prostu nią jestem.
Brakuje mi jej. Nawet gdybyśmy nic do siebie nie mówili, gdyby dalej spała, chciałbym siedzieć tam przy niej.
Mężczyzna dla swojej kobiety powinien być jednocześnie przyjacielem , kochankiem i obrońcą. Przyjacielem - żeby mu ufała i wiedziała , że on zawsze ją zrozumie. Kochankiem - żeby pożądała i była pożądana. Obrońcą - żeby zawsze czuła się przy nim bezpieczna
Mężczyzna zawsze musi szukać okazji do demonstracji swojej siły, determinacji i woli walki. To nie jest egoizm, ale obowiązek narzucony przez naturę.
Nie ten jest ojcem, który przypadkowo daje życie, ale ten, który kocha i wychowuje.
Mężczyzna musi być najpierw szczery wobec samego siebie. Dopiero wtedy staje się dla innych autentyczny i wiarygodny. Lider to nie ten, który najgłośniej krzyczy, ale ten, który swoim życiem pokazuje, jak trzeba żyć.
"Żyjemy w czasach, w których wymiana śliny między ludźmi o niczym nie świadczy, w których słowa straciły swoją moc. Bo tracą, gdy są nadużywane. Ludzie spędzają razem czas, pieprzą się, pocą w te same prześcieradła, jedzą, a w rzeczywistości tęsknią za czymś. Za Eks. Za swoim wyobrażeniem Eks. Za kimś, kto ich nie chciał."
Wartość mężczyzny poznasz po tym, jak wykonuje swoje obowiązki.
Patrzę czasem na facetów, których kiedyś darzyłam jakimś uczuciem i wtedy zaczynam wątpić we własną poczytalność.