Mężczyzna zawsze musi udowadniać, że jest mężczyzną. I nie chodzi tu tylko o wizerunek, ale przede wszystkim o postępowanie, charakter, o męskość, która nie jest czymś, co się włoży do kieszeni i już, ale czymś, co wymaga ciągłej pracy, dyscypliny, samodyscypliny, samokontroli. A to jest trudne.
Mężczyzna to bardzo prosta maszyna. Chce jeść. Chce pić. Chce grać w gry. Chce mieć jak najmniejszy stres. I chce zasypiać zaraz po tym, jak skończył to, co był zobowiązany zrobić, żeby go nie obudzono.
Starcy wierzą we wszystko; mężczyźni podają wszystko w wątpliwość; młodzi wiedzą wszystko.
Kobiecie odpowiada ten mężczyzna, który pokrywa jej rachunki.
Brakuje mi jej. Nawet gdybyśmy nic do siebie nie mówili, gdyby dalej spała, chciałbym siedzieć tam przy niej.
Prawdziwy mężczyzna niczego nie musi kobiecie udowadniać, wystarczy, że jest blisko, a wtedy kobieta ma już wszystko.
Mężczyźni tak często myślą, że są gotowi, kiedy w rzeczywistości nigdy nie czują się gotowi. To jest pewne. Cały nasz szereg praw, przywilejów, obowiązków, obciążeń. Cóż, jest zupełnie inny.
Bóg stworzył ludzi na swój obraz, podobieństwo
Nie szukam Boga w ludziach, chcę znaleźć w nich człowieczeństwo
Jeśli ją kochasz nigdy nie wypełniaj jej uszu kłamstwami, jej ust słowami, jej oczu łzami, jej głowy chaosem, a serca bólem.
Mężczyzna jest jak kołdra - zwiń go zbyt ciasno, a odskoczy. Pozwól mu się rozwinąć, a przykryje cię całą.
