Miłości, wieczność będzie za krótka, ...
Miłości, wieczność będzie za krótka, by cię wypowiedzieć!
Nigdy nie błagaj kogoś o bliskość. Jeśli będzie chciał być - to będzie. (Rafał Wicijowski)
Jeżeli kochasz, czas znajdziesz, nie mając ani jednej chwili.
Nie mylić miłości z zakochaniem. Zakochanie
to jest reakcja fizjologiczna, jak erekcja. To się
po prostu zdarza, czasem samo z siebie.
Jak ktoś nie chce, żeby się zdarzyło, to
ucieknie na czas, jasne. A miłość to nie
jest uczucie, to postawa względem drugiego
człowieka i seria decyzji, jakie się podejmuje.
Miłości się nie czuje, tylko się nią żyje. Kocham
swoją żonę, bo kiedyś tak zdecydowałem:
"Będę kochał właśnie ciebie".
Są słowa, bez których nie potrafimy żyć,takie jak miłość, sprawiedliwość i dobroć.Dajemy się im zwieść,potem się do nich rozczarowujemy tylko po to,żeby wierzyć w nie jeszcze bardziej.
Miłość to długa czułość. Miłość, która trwa, jest pracą, jest coś, do czego idziemy, czego szukamy, a nie tylko uczucie, które przeżywamy poprzez lata, na lepsze i na gorsze, podczas sztormów i upałów.
Jedynie miłość rozumie tajemnicę: innych obdarować i samemu przy tym stać się bogatym.
Nawet nie wiesz jakie to piekące uczucie. Jak to jest, kiedy słuchasz mężczyzny i wydaje Ci się, że on wyciąga z twojej głowy pewne myśli jak z szuflady. Włącza muzykę i to jest właśnie to, co chciałaś usłyszeć. Wlewa do kieliszka wino i to jest właśnie to wino, na jakie miałaś ochotę. Idzie zmienić koszulę i wraca w koszuli, o jakiej marzyłaś, żeby miał na sobie... A jak z nim rozmawiasz, to prawie tak, jakbyś słuchała swojego najgłębszego, najbardziej przemyślanego i najlepszego głosu wewnętrznego. Taka niezwykła zgodność tego, co myślisz i czujesz z tym, co słyszysz.
— Janusz Leon Wiśniewski
Chciałabym kogoś, kto nauczy mnie, że miłość może budować, a nie niszczyć, uskrzydlać, a nie krępować, wywoływać uśmiech, a nie łzy. Chciałabym kogoś kto nauczy mnie, że miłość jest piękna.
Bycie singlem nie znaczy, że nic nie wiem o miłości. Znaczy, że wiem o niej wystarczająco dużo by na nią poczekać.
Nie wiem, co nas łączy. Ona chyba też tego nie wie, ale cokolwiek to jest, nadal jest łamliwe i nie jestem pewien, czy chcę zmierzyć stopień kruchości. Wiem jednak, że muszę. Może nie jutro, ale niebawem.