Miłość własna jest największym z ...
Miłość własna jest największym z pochlebców.
Często jest tak, że ludzie z siebie rezygnują, nie dlatego, że nic do siebie nie czują, tylko z powodu braku panowania nad tymi uczuciami, które wymykają się spod kontroli tworząc chaos w poukładanym życiu.
- Ale, co może pójść nie tak jeśli ludzie się kochają?
- Absolutnie, kurwa wszystko.
Miłość to nie jest coś, co możemy otrzymać, to jest zbiór dotkliwych odczuć. To jest więcej niż uczucie, jest to stan ducha, z powodu którego jesteśmy w stanie kochać to, co jest nieskończone.
Kto mógłby zgadnąć, że droga do
kobiecego serca wiedzie przez szczerość?
Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku, kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej. Kogoś, kto Cię szanuje. Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść. Tacy ludzie są trudni do znalezienia.
Nauka miłości zaczyna się od pozostawienia czystej łazienki i cichego zamykania drzwi ze względu na drugiega człowieka.
Miłość to nie tylko uczucie, to też decyzja, to obietnica, to pragnienie bycia dla kogoś wsparciem, schronieniem, ukojeniem. To pragnienie docenienia drugiego człowieka, dostrzeżenia jego piękna, unikalności, to pragnienie dzielenia swojego czasu, swojego życia, swoich marzeń.
Nie wystarczy pokochać, trzeba jeszcze umieć wziąć tę miłość w ręce i przenieść ją przez całe życie.
Wypaść poza granice miłości, to wypaść z samego siebie, ze znanego języka.
Nigdy nie ukrywaj prawdy
przed ukochaną osobą, bo i tak wszystko wyjdzie na jaw. Wtedy będzie za późno na wyjaśnienia.