Święci potrafili kochać - i ...
Święci potrafili kochać - i to jest ich cała tajemnica.
Człowiek bardzo potrzebuje miłości i akceptacji.
Miłość nie odnawiana każdego dnia stanie się przyzwyczajeniem, a z biegiem czasu niewolą.
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Miłość nie jest prawdziwa,
jeśli żąda się czegoś w zamian.
Miłość to nie tylko słowa i puste obietnice. Prawdziwa miłość to poświecenie, oddanie, cierpienie i radość. Miłość to zrozumienie drugiego człowieka, godzenie się z jego niedoskonałościami i kochanie go mimo tych niedoskonałości. Miłość to nieustanne dążenie do bycia lepszą wersją siebie dla tej drugiej osoby.
Wielka miłość rodzi się z nieobecności.
Nie chodzi o to, by się nigdy nie kłócić, bo idealne związki nie istnieją, ale o to, by zawsze potrafić się pogodzić.
Miłość jest jedynym skarbem, który nie wymaga zakopania. Miłość jest jedynym na świecie bogactwem, które im więcej rozdajesz, tym więcej masz.
Czasami myślimy, że kogoś kochamy
i później na siłę staramy się wejść w tą miłość. Kończymy, bo okazuje się, że to wcale nie było to. Aż w końcu nadchodzi ten moment, w którym dociera do nas, że to właśnie było to, tylko nie do końca oswojone, niezupełnie otwarte, zbyt
mało nam znane. Dajcie sobie czas.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, lecz na tym, że razem patrzy się w tym samym kierunku. Miłość to nie tylko uczucie, to także decyzja.