Elementem twórczym sprawiedliwości jest miłość.
Elementem twórczym sprawiedliwości jest miłość.
Miłość, podobnie jak życie, nie jest wygodnym i spokojnym stanem, lecz wielką i wspaniałą przygodą.
Miłość zaczyna się rozwijać dopiero wówczas, gdy kochamy tych, którzy nie mogą się nam na nic przydać.
Miłość nie jest aniołem- jest demonem,
pięknym i uwodzicielskim, ale jednak demonem
Kiedy kochasz, nie powinieneś mówić: 'Bóg jest w moim sercu', lecz raczej: 'Jestem w sercu Boga'. I nie sądź, że możesz kierować biegiem miłości, bo miłość, jeśli cię godna, sama kierować będzie twoim biegiem.
Naprawdę mnie dziwi, że wolisz zrezygnować z walki o coś fajnego, o coś dobrego, tylko dlatego, że może się nie udać. No oczywiście, kurwa, że może się nie udać – też mi wielkie odkrycie. Każdego dnia wiele rzeczy może się nie udać. Ot, nie przymierzając, możemy z rana wpaść pod samochód. Możemy? No możemy i to bardzo realne zagrożenie. Tylko czy z tego powodu siedzimy w domu i się zamartwiamy? Czy może jednak podejmujemy to ryzyko i jednak z tego domu wychodzimy?
Miłość to najważniejsza sprawiedliwość. Kłamstwo jest wtedy, kiedy o tym zapominamy. Kiedy staramy się udawać, że miłość jest tylko uczuciem, a nie czynem.
Wypaść poza granice miłości, to wypaść z samego siebie, ze znanego języka.
W związku trzeba iść na kompromisy
ale w miłości nigdy. Albo jesteśmy
dla siebie najważniejsi albo nie ma nas.
Albo robimy to na sto procent, albo wcale.
I nawet jeśli długo czekasz, pamiętaj,
na najlepsze zawsze trzeba poczekać.
Byle co może wziąć każdy. A Ty musisz
wierzyć, że zasługujesz na więcej.
Nie chcę ideału. Chcę człowieka
z rysami, wadami, bliznami.
Z doświadczeniami. Żeby móc
je zrozumieć, zaakceptować i
pokochać. Niektóre wyeliminować.
Człowieka jednocześnie identycznie
postępującego ze mną i moimi
niedoskonałościami.
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.