Miłość koi niedolę i budzi ...
Miłość koi niedolę i budzi w nas dzielność. Jest wezgłowiem smutku i skrzydłem męstwa.
W życiu nie można mieć wszystkiego, ale można spotkać kogoś, dzięki komu wszystko inne przestanie mieć jakiekolwiek znaczenie.
Bo nie ma na świecie mienia większego niż
mieć siebie nawzajem... Nie ma lepszego
miejsca niż obok.
Chciałbym tak pić z Tobą lampkę wina po ciężkim dniu, oglądać tandetne filmy z Twoją głową na moich kolanach. Wyjeżdżać do rodziny we dwójkę, a potem na wspólne wakacje co roku. Tak z Tobą żyć, ustabilizować się na tyle, żeby co dzień widzieć Twoje oczy i patrzeć na nie i doceniać, że zgodziły się przyjąć moje na zawsze.
Miłość jest chorobą, z której nikt nie pragnie się wyleczyć. Ten, kogo dotknęła, nie chce wrócić do zdrowia, kto cierpi z jej powodu, nie szuka lekarza.
Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą.
Wielkość Twojej miłości nadaje rangę Twojej osobie
Ludzie, których kochamy, są szkicami do możliwych obrazów.
Miłość jest jak wiatr, nie widzisz jej, ale czujesz. Czasem jest delikatna niczym bryza, innym razem mocna jak huragan. Ale zawsze czujesz jej obecność w swoim sercu, dając ci powód do uśmiechu.
W towarzystwie odpowiedniego człowieka możesz odbyć podróż dookoła świata,
a będzie ci się zdawało, że wszystko to trwa jedną chwilę. W pojedynkę jedynie wleczesz się przez świat, nawet jeśli jedziesz ekspresem albo lecisz samolotem.
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.