Miłość koi niedolę i budzi ...
Miłość koi niedolę i budzi w nas dzielność. Jest wezgłowiem smutku i skrzydłem męstwa.
Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.
Kiedy posiwieją nam włosy, pozostanie nam siostrzana miłość.
Jeśli spotkasz kogoś, kto sprawia, że się uśmiechasz. Kogoś, kto zawsze martwi się o to, czy wszystko u Ciebie w porządku, kto dba o Ciebie i chce dla Ciebie jak najlepiej. Kogoś, kto Cię szanuje. Jeśli spotkasz kogoś takiego - nie pozwól mu odejść. Tacy ludzie są trudni do znalezienia.
Któż może się oprzeć tej miłości, która utrzymuje świat przy życiu?
Kiedy się zakochasz, nic, co było wcześniej, nie jest już ważne, żadne wcześniejsze relacje cię nie interesują, nic nie może cię zatrzymać.
Jeśli kochasz jakiegoś mężczyznę, to wtedy boisz się, że nie jesteś dość dobra dla Niego i że nie starczy Ci życia, by się nim nacieszyć. Ale to czujesz tylko wtedy, kiedy naprawdę kochasz.
Im większy człowiek, tym głębsza jego miłość.
Wszystko ma znaczenie, kiedy budzi się miłość.
Istota miłości polega na tym, że zakłada ona bezinteresowność, samą bezinteresowność i tylko bezinteresowność.
Ach, co za oszczędność czasu zakochać się od pierwszego wejrzenia!