Bo czymże świętość, jak nie ...
Bo czymże świętość, jak nie czystym trwaniem,Wiecznym natchnieniem - i wiecznym kochaniem.
Nie interesuje mnie, czy potrafisz kochać, tylko jak przechodzisz przez głeboką wodę miłości. Jeżeli na czymś Ci naprawdę zależy tyle, że jesteś na granicy prawdziwej choroby, to powiedz to i zacznij kochać tak, jak widzisz. Bez wstydów. Bez ograniczeń.
W tamtej chwili płakaliśmy wspólnymi łzami.
Miłości chodzą po ludziach, ale nie wiadomo, z jaką częstotliwością.
Zakochanie jest fajne
Odrobina dobra,okazana drugiemu człowiekowi,lepsza jest niż cała miłość do ludzkości.
Problem z wszechogarniająca miłością polega na tym, co się dzieje kiedy ją utracisz.
Uważaj na znajomości, które zaczynają się od głowy. O tych zapoczątkowanych fascynacją seksualną można szybko zapomnieć. O tych, które zaczynają się od rozmów, wymiany myśli i emocji, możesz nigdy nie zapomnieć.
Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje...
Zawsze, gdy z nim jestem, choć odurza mnie jego obecność, przychodzi do mnie myśl, której się boję: Gdzieś w głębi ogarnia mnie przerażenie, że jeśli go stracę, to jakbym straciła część siebie i zostanę okaleczona już na całe życie.
Widzę wiele gwiazd, ale ta jedna jest dla mnie wyjątkowa