Nauka miłości zaczyna się od ...
Nauka miłości zaczyna się od pozostawienia czystej łazienki i cichego zamykania drzwi ze względu na drugiega człowieka.
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.
Miłość bardzo przypomina torturę albo zabieg chirurgiczny. Ona albo on będzie wykonawcą, czy katem; drugie pacjentem, albo ofiarą.
Jesteśmy tak niewielkimi istotami w ogromnym wszechświecie, a jednak miłość, ta jedna rzecz, czyni nas tak bardzo znaczącymi. Więc jeśli mamy zaledwie krótką chwilę w kosmicznym czasie, dlaczego nie spędzić jej kochając?
Miłość bywa taka nierozsądna. Ta prawdziwa przychodzi nieproszona
i zamiast cichutko zapukać, wlatuje jak burza, czyniąc spustoszenie nie tylko w sercu, ale i w psychice.
Pewien mądry człowiek powiedział kiedyś: Nie da się odnaleźć miłości tam, gdzie jej nie ma, ani ukryć jej tam, gdzie naprawdę istnieje.
Może miłość jest najgorszym nałogiem ze wszystkich
Czasem zależy nam na kimś i
lubimy spędzać z nim czas, ale
to nie wystarcza, żeby być razem.
Miłość to nie jest patrzenie na siebie nawzajem, to patrzenie razem w tym samym kierunku. Algorytm przetrwania, upokorzeń, niewoli. Wszyscy jesteśmy po trochu wyrzutkami, którzy szukają bezpiecznej przystani.
Nie żyje się, nie kocha i nie umiera na próbę.
Nic dwa razy się nie zdarza i nie zdarzy. Z tej przyczyny zrodziliśmy się bez wprawy i pomrzemy bez rutyny.