Bóg miłuje nas takimi, jakimi ...
Bóg miłuje nas takimi, jakimi będziemy, a nie takimi jakimi jesteśmy.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Prawdziwą miłość poznasz po tym, że pod jej wpływem zmieniasz się na lepsze.
Podobno jeśli ludzie są sobie pisani to prędzej czy później i tak na siebie trafią.
Dopiero późną nocą, przy szczelnie
zasłoniętych oknach, gryziemy z
bólu ręce, umieramy z miłości.
Przyjdzie taka chwila, gdy stwierdzisz,
że wszystko się skończyło.
To właśnie będzie początek
Bycie kochanym to wielka odpowiedzialność za tego, którego się kocha. Za każde słowo, gest, niewypowiedziane myśli, za rękoczyny. Każde przytulenie, spontaniczne dotknięcie - nie można tego wyważać, dozować, trzeba w tym zaistnieć w całości, nie cofać się w obronnym geście, nie uciekać w fałszywe wyobrażenia.
Wszystko, co czynimy, jest tylko środkiem do celu. Jedynie Miłość jest celem samym w sobie, bo Bóg jest Miłością.
“Kocham Cię”- kiedy mówisz komuś takie słowa musisz wiedzieć, że teraz, nie tylko jesteś odpowiedzialny za tę osobę, ale i za jej serce.
Tu nie chodzi o całowanie, trzymanie się za dłonie, o randki czy nawet o seks. Tu chodzi o to, aby być z kimś, kto sprawia, że jesteś szczęśliwa. O to, aby być z kimś, kto akceptuje wszystkie Twoje dziwactwa. Tu chodzi o bycie sobą przy nim, dzięki czemu on, również może być sobą w pobliżu Ciebie
W niewierności kobiety jest coś, co wywołuje bolesną rozkosz, niezwykłą, dręczącą namiętność.