Z prawdziwą miłością jest jak ...
Z prawdziwą miłością jest jak z pojawianiem się duchów: wszyscy o nich mówią, ale mało kto je widział.
Miłość nie jest całkowicie ślepa, ale cierpi na daltonizm.
Miłość to nie romans, to są rzeczy które robisz. To jest utrzymanie obietnic. To jest walczenie. To jest nigdy nie poddawanie się. To jest niezłomność, kiedy wszystko inne jest nietrwałe. To jest do końca dnia, mówić: zawarłem dobry wybór.
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.
Zastanawiam się, ilu osobom nie udaje się być z tymi, których pragną i kończą z innymi tylko z rozsądku - Nic tak nie niszczy człowieka od środka, jak udawanie, że wszystko jest dobrze.
Może to właśnie oznaczało miłość - poświęcenie i bezinteresowność. Nieistotne były serca, kwiaty i szczęśliwe zakończenia, ale świadomość, że czyjeś dobro jest ważniejsze od twojego.
Nie wierzę w brak czasu. Gdy ktoś naprawdę chce być przy Tobie zawsze znajdzie na to czas i jasno zakomunikuje Ci: Ty jesteś w moim życiu najważniejsza, cała reszta to tylko dodatek, bez którego mogę żyć. Bez Ciebie nie potrafię i nie chcę.
Serce mi się ścisnęło, jak go zobaczyłam. Głupie to serce jakieś, czy co?
Może prawdziwa miłość jest kwestią decyzji. Decyzji o daniu komuś szansy. Poświęceniu się dla kogoś, bez oglądania się na możliwość cofnięcia wszystkiego albo na to czy ktoś Cię zrani, albo czy on jest tym jedynym. Może miłość nie jest czymś co Ci się przydarza. Być może to coś, co musisz wybrać.
Miłość to nie rozmowy, miłość to wspólne życie. Miłość to nie zbiegi zdarzeń, miłość to decyzje. Miłość to nie ogień, miłość to iskra. Miłość to nie huragan, miłość to bryza. Miłość to nie son, miłość to szemranie. Miłość to nie wiedza, miłość to zrozumienie.
W każdym razie mamy do siebie jakąś słabość, to jest ważne.