Miłość jest jak mydło, ubywa ...
Miłość jest jak mydło, ubywa jej przy używaniu.
W miłości pragniesz, by ci wierzono,w przyjaźni, by cię rozumiano.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Nigdy nie ukrywaj prawdy
przed ukochaną osobą, bo i tak wszystko wyjdzie na jaw. Wtedy będzie za późno na wyjaśnienia.
Może kiedyś zrozumiesz, że
mój chłód jest najgłośniejszym wołaniem o Twoje ciepło...
Nie doprowadź, nigdy, pod żadnym pozorem do tego, żeby bała się o inną kobietę. Ma być pewna, że to ona jest tą, której potrzebujesz, pragniesz i oddasz dla niej wszystko. Będzie Cię testować, sprawdzać i prowokować a Ty masz być twardy i nieugięty. Ona ma maskę, pod którą Ty masz zajrzeć i powiedzieć Ja i Ty i nikt inny.
Miłość zaczyna się rozwijać dopiero wówczas, gdy kochamy tych, którzy nie mogą się nam na nic przydać.
Dlaczego nieobecność tak bardzo potęguje miłość?
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Czy spotkałeś kiedyś kobietę, która wzbudziła w Tobie taka miłość, że to uczucie zawładnęło wszystkimi twoimi zmysłami? Oddychasz nią. Smakujesz. Wiesz, że twoje serce znalazło wreszcie dom. Twoje życie rozpoczyna się z nią, a bez niej na pewno się skończy?
Za to, że jesteś trudny, za to, że nie oddzwaniasz, za to, że ciągle milczysz
kocham Cię ale Cię nie lubię!