Pierwsze westchnienie miłości to ostatnie ...
Pierwsze westchnienie miłości to ostatnie westchnienie rozumu.
Moje relacje z Tobą zamieniły się w książkę. Przeczytałem pierwszy rozdział i książka się zamknęła. Czuję się jak ostatnia kropka w ostatnim zdaniu, taka pusta kropka, a ja jestem w niej, bez możliwości przejścia do drugiego rozdziału.
-Zatopiony Romantyk
Miłość zaczyna się od tego, że nie możemy żyć bez osoby, której kochamy, a kończy się na tym, że nie możemy żyć z tą osobą. Taka jest prawda. Każda miłość przychodzi z czasem do tego samego miejsca.
Czuję, że powinienem cię kochać.
Bardzo lubię z kimś spać. Spanie z drugim człowiekiem to dla mnie jedna z największych przyjemności - a może konieczności - w życiu. Jestem przekonany, że ludzie dopiero od niedawna wymyślili spanie w pojedynkę. Znerwicowanie naszego świata jest pewnie po części produktem jednoosobowych łóżek i pojedynczych sypialni.
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: 'Czekam w samochodzie.' Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Kobieta cierpliwie znosi miłość zamiast ją witać, często broni się przed rozkoszą zamiast jej pragnąć.
Najpiękniejszy jest człowiek uśmiechający się z Twojego powodu, szczególnie jeśli jest to człowiek, który ukradł Ci chociaż odrobinę wnętrza.
Miłość nie polega na tym, że patrzymy na siebie nawzajem, ale że patrzymy razem w tym samym kierunku.
Nie kochaj mnie za pięknie pomalowane, długie rzęsy - kochaj mnie za oczy, te zapłakane, czy te zaspane. Nie kochaj mnie za loczki - kochaj mnie za naturalny nieład na głowie. Nie kochaj mnie za wygląd na imprezie - kochaj mnie za twoją za dużą bluzę, gdy siedzę w domu. Nie kochaj mnie za słodkie słówka - kochaj mnie za 'k**wa', które podobno tak fajnie przeciągam. Nie kochaj mnie za kobiecość i klasę na kameralnym przyjęciu - kochaj mnie za tańczenie w deszczu, z butelką wódki. Nie kochaj mnie za to jaka bywam - a za to jaka jestem.
Takie oto jest pierwsze przykazanie miłości: prosić tylko o to, co uczciwe i czynić tylko to, co uczciwe.