Mówi się, że cierpienia są ...
Mówi się, że cierpienia są złem. Nic jednak bardziej niż cierpienia nie łączy ludzi miłością.
Prawdziwa miłość zaczyna się wtedy, gdy niczego w zamian nie oczekujesz.
Nie po to się żyje razem, żeby się sprawdzić, tylko żeby się wspomagać i chronić nawzajem swoje bolesne miejsca.
Dotarło do niej, że miłość to ten moment, kiedy serce nagle zaczyna rwać się na strzępy.
Miłość to dziura w sercu.
Miłość podobna jest do węgla:
rozżarzona – parzy, a zimna – brudzi.
Łatwo jest kochać z daleka. Inną rzeczą jest kochać kogoś na tyle blisko, że zaczynasz widzieć brud na niej. I tak dalej. To jest prawdziwa miłość.
Miłość jest najwyższa z cnot, bo jest jedynym źródłem szczęścia i jedyną siłą zdolną nas porwać nad wszystko, co jest niskie. Prawdziwa - jest bezinteresowna.
Nie wiem dokąd mnie los prowadzi, ale lepiej mi się idzie, gdy trzymam Cię za rękę.
Nie doprowadź, nigdy, pod żadnym pozorem do tego, żeby Twoja kobieta bała się o inną kobietę. Ma być pewna, że to Ona jest tą, której potrzebujesz, pragniesz i oddasz dla niej wszystko. Będzie Cię testować, sprawdzać i prowokować a Ty masz być twardy i nieugięty. Ona może czasem założyć obronną maskę, pod którą Ty masz zajrzeć i powiedzieć Ja i Ty i nikt inny. Amen.
Nienawiść można uleczyć tylko miłością.