Bóg mówi do człowieka: Uzdrawiam ...
Bóg mówi do człowieka: Uzdrawiam Cię więc ranię, kocham więc karcę.
Nie była w jego typie, powtarzał to tysiąc razy, nie pomagało. Zaszła mu za skórę, weszła w krew. Utkwiła w nim. Oszołamiała go, a zarazem irytowała - dziwna niebezpieczna mieszanka.
Istota miłości polega na tym, że zakłada ona bezinteresowność, samą bezinteresowność i tylko bezinteresowność.
Póki go kochałam, to tak cudownie poprawiał włosy. Nagle patrzę: Jezu, jak on głupio poprawia te włosy.
Miłość ma w sobie przedziwną ruchliwość i zdolność rodzenia "nowego", nawet grób rozwali i pieczęcie rozerwie, aby wybiec na świat i wieścić nowe życie.
Miłość to nie tylko uczucie, to także zrozumienie. To zdolność do odczuwania tęsknoty, do pozwolenia sobie na słodki ból tęsknoty, zamiast wstępować w posiadanie na siłę tego, za czym tęsknimy.
Miłość czasem przychodzi bardzo szybko,
ale wcale nie jest przez to mniej prawdziwa.
Miłość nie zawsze jest mądra.
Pragnę kochać i być kochana.
Im bardziej poznaję ludzi, tym bardziej kocham zwierzęta.
Nie myśl, że będziesz szczęśliwa w związku bez problemów. Szczęście to nie tylko romantyczne spacery, buziaki, ani piękne czyny i słowa. Szczęście bierze się również z trosk, smutku i łez. Każda przeciwność losu, którą uda się wspólnie pokonać wzmacnia miłość i zwiększa poczucie szczęścia.