
Miłość to nie zabawa w komórki do wynajęcia. Wystarczy poznać ...
Miłość to nie zabawa w komórki do wynajęcia. Wystarczy poznać ja z jednym człowiekiem.
Niewiele kobiet waży się wyznawać demokrację, jest to zbyt wielka sprzeczność z ich despotyzmem w sferze miłości.
Czy spotkałeś kiedyś kobietę, która wzbudziła w Tobie taka miłość, że to uczucie zawładnęło wszystkimi twoimi zmysłami? Oddychasz nią. Smakujesz. Wiesz, że twoje serce znalazło wreszcie dom. Twoje życie rozpoczyna się z nią, a bez niej na pewno się skończy?
Tak, martwię się o Ciebie. Wiesz dlaczego? Bo są tacy ludzie w życiu, na których szczęściu zależy Ci bardziej niż na swoim.
Jesteśmy tak niewielkimi istotami w ogromnym wszechświecie, a jednak miłość, ta jedna rzecz, czyni nas tak bardzo znaczącymi. Więc jeśli mamy zaledwie krótką chwilę w kosmicznym czasie, dlaczego nie spędzić jej kochając?
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że patrzy się razem w tym samym kierunku.
W miłości nie chodzi o to, by trafić na tę jedną, jedyną osobę, ale też by spotkać ją we właściwym czasie. Czasem musi upłynąć wiele wody i dużo się wydarzyć, nim dwoje pasujących do siebie ludzi dostanie swoją szansę. (Agata Przybyłek)
Właśnie to się robi, gdy się kogoś kocha: walczy się o niego i goni się go, kiedy się wie, że nas potrzebuje. Pomaga mu się toczyć walkę z samym sobą i nigdy nie zostawia, nawet jeśli sam już spisał się na straty.
Tęsknota to najdziwniejsze uczucie jakiego doświadczamy. Czujesz, że obumierasz, nie funkcjonujesz normalnie... ogarnia Cię poczucie pustki i osamotnienia. Czujesz potworny ból, aż po koniuszki palców i ten potworny smutek... Ale to właśnie tęsknota, pozwala uświadomić jak wiele KTOŚ dla Ciebie znaczy, jak bardzo tego kogoś brakuje... jak bardzo chcesz tego kogoś znów zobaczyć, jak bardzo chcesz przejrzeć się w Jego oczach....
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
W tęsknieniu za kimś nie chodzi o czas, który minął od kiedy ostatnim razem się widzieliście, czy rozmawialiście. Chodzi o te momenty kiedy robiąc coś zdajesz sobie sprawę, jak bardzo chciałabyś, by ta osoba była teraz przy Tobie.