Twoim powołaniem jest poezja i... miłość.
Twoim powołaniem jest poezja i... miłość.
Miłość jest zajęciem dla próżniaków, a próżniactwem dla zajętych.
Miłość to nie tylko związek dwóch osób. To przede wszystkim głęboki związek, który miażdży ego. Ona stawia drugą osobę na pierwszym miejscu, wsadza nas w ostatni rząd, a mimo to jesteśmy szczęśliwi
Jak mogę kochać i jednocześnie nienawidzić tę samą osobę?
Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha tym bardziej irracjonalnie się postępuje.
Łączyła nas siła, której nie potrafiłam opanować - nić, która związywała nasze dusze.
Czasami tak bardzo chciałbym wrócić do dzieciństwa (...) Zranione kolana łatwiej wyleczyć niż zranione serce.
Chciałabym, żebyś zadzwonił kiedyś do mnie w nocy i rzucił krótkie: "Czekam w samochodzie". Nikt nie wiedziałby, że wyszłam, że byłeś ze mną, że spędziliśmy tę noc poza obowiązującą, realną rzeczywistością. Pojechalibyśmy w te miejsca, które stały się kiedyś nasze, przesłuchalibyśmy wszystkie te piosenki, które nadal coś znaczą, a Ty przypomniałbyś mi, dlaczego to właśnie Ciebie wtedy wybrałam.
Miłość to nie romans. To nie powieściopisarska literatura. To nie kwiaty i bombonierki. Miłość, to codzienna praca. To sto znaczeń 'kocham cię'. To faktycznie stanie obok w chorobie i zdrowiu.
Jeśli kobietę ogarnia złość, mężczyzna powinien dotknąć swoimi ustami jej ust i trzymać tak długo, aż złość zmieni się w namiętność.
Zależało mi na kimś, kto będzie moją kotwicą, wiesz? (...) Kto będzie dzwonił dzień w dzień z pytaniem, czy wszystko
w porządku. Pobiegnie w środku nocy
do apteki, gdy zachoruje. Będzie tęsknił, jak wyjadę. I kochał, bez względu na wszystko.