Nic nie jest prawdą oprócz marzeń i miłości.
Nic nie jest prawdą oprócz marzeń i miłości.
Tak to już jest z odległością: albo sprawia, że oddalasz się od kogoś, albo uświadamia ci, jak bardzo go potrzebujesz.
Miłość jest ślepa. Im mocniej się kogoś kocha, tym bardziej irracjonalnie się postępuje...
Największa jest miłość matki,
druga – psa, trzecia – kochanki.
Potrzebujesz światła tylko wtedy gdy zapada mrok.
Tęsknisz za słońcem tylko wtedy kiedy śnieg za oknem.
Pojmujesz, że ją kochasz tylko wtedy kiedy pozwolisz jej odejść.
Ważne są małe rzeczy. Ważne są drobiazgi. Wspólna kawa przy jednym stole. Dzielenie się smakiem i słowami. Śmiech w oczach, rozmowa. Ciastko przekrojone na pół. Tyle snów można przecież wypowiedzieć. I wciąż mieć nadzieję, że się spełnią.
Bóg dał współmałżonkom uszy, aby mogli wysłuchiwać skargi drugiej osoby - wysłuchiwać cierpliwie.
W pewnym momencie możesz spotkać kogoś, kto będzie dla Ciebie doskonały, zaprojektowany by być Twoim największym skarbem i źródłem radości. Ta osoba może albo całkowicie Cię uszczęśliwić, albo totalnie zniszczyć.
Jestem...tragicznie w tobie zakochany.
Są momenty w życiu gdy nie potrzebujesz słów pocieszenia, lecz świadomości i poczucia, że jesteśmy dla kogoś ważni.
Zawsze myślałam,że samotna będę szczęśliwsza. Mam przecież pracę i przyjaciół. Ale ktoś na stałe? Za dużo z tym zachodu.
Jak widać chyba mi przeszło.
Łatwiej jest być samemu. Bo jeśli nauczymy się,że potrzebujemy miłości i ją stracimy, jeśli będziemy na kimś polegać, zbudujemy życie wokół związku a później wszystko się rozpadnie czy taki ból da się w ogóle przeżyć?
Utrata miłości jest jak uraz.
Jak umieranie.
Z tą różnicą że umieranie ma swój koniec. A to? Może trwać wiecznie...