Stara miłość to rząd koszy plażowych w listopadzie..
Stara miłość to rząd koszy plażowych w listopadzie..
Wydmy zmieniają swój kształt na wietrze, jednak pustynia zawsze pozostaje taka sama. I tak będzie z naszą Miłością.
Kocham ciebie, kocham, kiedy płaczesz, kiedy śmiejesz się ponad miarę, kiedy budzisz się, kiedy nic nie mówisz, kiedy jesteś blisko i kiedy jesteś daleko. Kocham cię, ponieważ jesteś, jednym słowem, tą jedyną istotą, której drobny wyraz, długie milczenie, nagły żywot, najmniejszy gest, słowo chłodne albo serdeczne zapewnia mnie, że żyję.
Przyjaźń to strach przed
samotnością, a miłość to
jeszcze większy strach
przed osamotnieniem.
Idealny związek to taki, gdzie cisza nie krępuje, odległość nie stanowi problemu, gdzie kłóci się jak stare małżeństwo, wygłupia jak dzieci, kocha bezgranicznie, mino, pomimo i wbrew wszystkiemu, niezależnie od tego co się w życiu wydarzy.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że patrzy się razem w tym samym kierunku.
Bóg kocha każdego z nas osobiście miłością bezwarunkową.
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.
Odchodziłam od wielu ludzi, wiele razy. Chciałabym spotkać kogoś, przy kim będę chciała zostać. Nie odejść i ewentualnie wrócić. Zostać i czuć się na tyle bezpiecznie, żeby przestać uciekać.
Miłość jest najłatwiejszą sprawą na świecie. Najłatwiejszą do zrozumienia, najłatwiejszą do poczucia, i najtrudniejszą do zdefiniowania.
- Nie wiem, czy jestem romantyczką. Po prostu znam tylko jeden rodzaj miłości.
- Jaki?
- Na całość.
Spoważniał.
- To niebezpieczne.
- I to mówi amator wspinaczki górskiej! Przecież kiedy się wspinasz, ryzykujesz, że stracisz życie. Kiedy ja kocham, ryzykuję, że ktoś złamie mi serce. Wszystko albo nic.