
Człowiek, jeśli zamierza żyć bez ŻYCIA i kochać bez MIŁOŚCI, ...
Człowiek, jeśli zamierza żyć bez ŻYCIA i kochać bez MIŁOŚCI, jest szaleńcem.
Skoro nie możesz powiedzieć prawdy ludziom,
na których najbardziej ci zależy, w rezultacie
samego siebie też oszukujesz.
Miłość nie polega na tym, że patrzy się na siebie nawzajem, ale że razem patrzy się w tym samym kierunku.
Ciemność nie powinna mnie obchodzić, póki noszę serce w sobie.
Z miłością jest jak z kolką nerwową. Dopóki cię nie chwyci atak, nawet sobie nie wyobrażasz, co to takiego. A gdy Ci o tym opowiadają, nie wierzysz.
Ostateczna odpowiedź, jaką człowiek potrafi dać na problem cierpienia i śmierci, może polegać na tym, że w pełnym miłości milczeniu wyda on siebie na niepojętość Boga, w której roztapia się pytanie o cierpienie.
Zawsze będziesz dla mnie osobą, dla której w jednym momencie rzuciłabym wszystko.
Gdy kochasz kobietę, nie kochaj jej tylko gdy się śmieje. Kochaj ją także gdy płacze, gdy jest smutna, zagubiona, i potrzebuje wsparcia. Kochaj ją także gdy nie rozumie, nie potrafi i nie umie. Kochaj gdy jest słaba i bezbronna. Zwłaszcza wtedy, bo wtedy tego najbardziej potrzebuje. (Maciej Wiszniewski)
Nie ma takiej przeszkody, której mężczyzna nie pokona dla kobiety. Tysiące kilometrów, zdobycie fortuny, awans społeczny. Jeden dla oblubienicy pójdzie do piekła i wróci ze złotym runem w garści. (…) Bywają i tacy, dla których szczytem poświęcenia będzie wciśnięcie się w garnitur oraz wizyta u jej babci. Choćby wokalne popisy uprawiał dotąd wyłącznie na Galerze, będzie śpiewał radośnie kolędy i chwalił zakalec, który staje mu w gardle między Gloria a in excelsis Deo. (…) Każdy z nich robi to dla ukochanej, nawet jeśli wcale o to nie zabiegała. Warunek jest jeden: naprawdę mu na niej zależy. W przeciwnym wypadku – jeśli nie traktuje jej poważnie – nie podniesie ręki, by zgasić światło w kiblu, choćby włącznik znajdował się tuż nad jego głową.
Miłość wybiera sobie małe miejsce, które rozjaśnia; wszystko pozostałe jest w jej cieniu.
Kto by wytrzymał, gdyby kochano go tak rozpaczliwie?