Miłość przychodzi i odchodzi, a przyjaźń trwa...
Miłość przychodzi i odchodzi, a przyjaźń trwa...
Chciałbym tak pić z Tobą lampkę wina po ciężkim dniu, oglądać tandetne filmy z Twoją głową na moich kolanach. Wyjeżdżać do rodziny we dwójkę, a potem na wspólne wakacje co roku. Tak z Tobą żyć, ustabilizować się na tyle, żeby co dzień widzieć Twoje oczy i patrzeć na nie i doceniać, że zgodziły się przyjąć moje na zawsze.
Miłość jest jak mydło, ubywa jej przy używaniu.
Kto nigdy nie polował i nie kochał, kto nigdy nie szukał zapachu kwiatów i nigdy nie poruszył się przy dźwięku muzyki, ten nie jest człowiekiem lecz osłem.
Gniewy kochanków są odnową miłości.
Prawdziwą miłość poznaje się nie po jej sile, lecz po czasie jej trwania.
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę – mówiło serce – to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one właśnie są takie. Obawiają się sięgnąć po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne, albo, że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostały na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
Na pierwszej randce spytałam, co we mnie widzi. Odpowiedział: "Swoją przyszłość".
Tam gdzie kończy się miłość, zaczyna się nienawiść.
Miłość prawdy jest najszlachetniejszą formą miłości życia.
Gdzie dochodzi do miłości przed małżeństwem, tam może dojść i do miłości pozamałżeńskiej, czyli do tragedii.