
(...) nabijając ludzi w butelkę, nie zmusisz ich, żeby cię ...
(...) nabijając ludzi w butelkę, nie zmusisz ich, żeby cię kochali.
Miłość jest cierpliwa, jest życzliwa; miłość nie zazdrości, nie szuka poklasku, nie unosi się pychą; nie dopuszcza się bezwstydu, nie szuka swego, nie unosi się gniewem, nie pamięta złego. Nie cieszy się z niesprawiedliwości, lecz współweseli się z prawdą. Wszystko znosi, wszystko wierzy, wszystko ma nadzieję, wszystko przetrzymuje. Miłość nigdy nie ustaje.
Nie mylić miłości z zakochaniem. Zakochanie to jest reakcja fizjologiczna, jak erekcja. To się po prostu zdarza, czasem samo z siebie. Jak ktoś nie chce, żeby się zdarzyło, to ucieknie na czas, jasne. A miłość to nie jest uczucie, to postawa względem drugiego człowieka i seria decyzji, jakie się podejmuje. Miłości się nie czuje, tylko się nią żyje. Kocham swoją żonę, bo kiedyś tak zdecydowałem: "Będę kochał właśnie ciebie".
Przez pół nocy wpatrywałem się w sufit i zastanawiałem się, czy zdołam przejść resztę życia, nie całując twoich ust.
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.
Jeśli masz Rodzinę, która Cię kocha, kilku dobrych znajomych, jedzenie na stole i dach nad głową, jesteś bogatszy niż myślisz.
Do dwóch słów "miłość i miłosierdzie" można sprowadzić całe credo chrześcijańskie.
W miłości to nie jest nieszczęście - raz wojna, raz pokój.
Miłość jest wtedy, gdy
z dnia na dzień bliska
Ci osoba staje się
całym twoim światem.
Miłość jest rzeczą wcale niebanalną, jest mądrześcią serca i drogą do poznania drugiego człowieka, jest mostem łączącym wzajemnie odseparowane wyspy jaźni.
To jest trudna miłość, ale wolę taką z nią, niż łatwą z kimś innym.