
Nie potrzeba miłości by być od kogoś uzależnionym.
Nie potrzeba miłości by być od kogoś uzależnionym.
Bo prawdziwym mężczyzną jest ten, kto kocha swoją kobietę bez względu na wszystko. Nie zważa na to czy ma makijaż czy nie, jeden kilogram więcej czy mniej, jest w dresie, czy w seksownej sukience. Prawdziwy mężczyzna to taki, który kocha bezwarunkowo.
W związku chyba najważniejsza jest pewność w miłości. Że kiedy budzisz się rano czujesz przy sobie inne serce, które mówi ci dzień dobry. I w nocy przytulasz poduszkę z myślą o tym, że to człowiek, który będzie z tobą przez wszystkie twoje sny. I to piękne jest jak nie kończą się tematy do rozmów i nawet kiedy macie sobie tyle do powiedzenia milczycie, bo nic więcej nie potrzeba.I te pocałunki, które za każdym razem smakują inaczej, jakby każdy był tym pierwszym. I piękne jest to, że wreszcie spotkało się osobę na którą czekało się od urodzenia.
Jeśli się kogoś kocha, to jest się z nim zawsze, a nie tylko wtedy, kiedy jest dobrze.
Albo walczysz o swoje, albo
patrzysz jak przestaje być Twoje.
Miłość może wiele, ale pieniądz wszystko. Przynajmniej pozornie.
Wiem, że nie warto czekać, aż się kogoś straci żeby zobaczyć, jaki był dla nas ważny. Mamy mówić dzisiaj, że cie kocham, że martwię się o ciebie, że chcę się z tobą zobaczyć, porozmawiać, przytulić, pocałować. Nie odkładajmy tego na kiedyś, na później, jak będziemy zdrowsi, w lepszej kondycji, bogatsi, albo odważniejsi. Bo czas na miłość jest tylko dzisiaj.
Żadna dziewczyna nie może ponosić odpowiedzialności za swoją pierwszą miłość.
Jakkolwiek zwykle pragniemy kochać dobrze,
to jednak najczęściej robimy to źle,
przynajmniej zdaniem tych, których kochamy.
Nie dzwonisz, nie piszesz, nie rozmawiasz z nią, koniec. Jeśli wiesz, że jest na imprezie albo w barze, nie idziesz tam. Mnie to zajęło jakiś rok. Szczęściarze wychodzą z tego w 2 tygodnie, 2 miesiące, 2 dni. Myślałem, że zawsze na jej widok będzie mnie skręcało, będę zazdrosny o jej nowego, ale nie. Przeszło mi. Jesienią spadły liście, zimą śnieg, (...) Minęło. Czasem kiedy myślę o tym co robiłem, ile dałem, żeby ją zdobyć, żeby mnie kochała, myślę o tym i jest mi wstyd.
Strach przed związkiem ma podobną strukturę, co lęk wysokości. Nikt nie boi się pocałunków, przytulania, uczucia, że ktoś czeka właśnie na ciebie, tak jak nikt się nie boi być na szczycie. Boimy się upadku. Boimy się, że nasze serce nie będzie miało po co bić.