
Zakochać się w samym sobie to początek romansu, który trwa ...
Zakochać się w samym sobie to początek romansu, który trwa całe życie.
Nie znasz mnie. Gdybyś mnie znał, nie kochałbyś mnie.
"Gdzie te czasy, kiedy pułkownik Wieniawa-Długoszowski przesłał znajomej damie bukiet kwiatów, a w załączonym liściku napisał: „Szanowna Pani! Zeszłej nocy śniła mi się Pani w taki sposób, że poczułem się zobowiązany".
Miłość to nie tylko słowa i puste obietnice. Prawdziwa miłość to poświecenie, oddanie, cierpienie i radość. Miłość to zrozumienie drugiego człowieka, godzenie się z jego niedoskonałościami i kochanie go mimo tych niedoskonałości. Miłość to nieustanne dążenie do bycia lepszą wersją siebie dla tej drugiej osoby.
Człowiek poznaje prawdziwą miłość nie przez to jaką daje radość, ale przez to jaką daje ból. Nie przez to jakie wypowiada słowa, ale przez to jakie milczenie daje.
Miłość nie jest prawdziwa,
jeśli żąda się czegoś w zamian.
Nawet jeśli czasem trochę się skarżę – mówiło serce – to tylko dlatego, że jestem sercem ludzkim, a one właśnie są takie. Obawiają się sięgnąć po swoje największe marzenia, ponieważ wydaje im się, że nie są ich godne, albo, że nigdy im się to nie uda. My, serca, umieramy na samą myśl o miłościach, które przepadły na zawsze, o chwilach, które mogły być piękne, a nie były, o skarbach, które mogły być odkryte, ale pozostały na zawsze niewidoczne pod piaskiem. Gdy tak się dzieje, zawsze na koniec cierpimy straszliwe męki.
Miłość podobna jest do węgla:
rozżarzona – parzy, a zimna – brudzi.
Tak łatwo można zniszczyć, to co układało się przez lata. Ludzie odchodzą w mgnieniu oka, i chociaż wywołują mnóstwo bólu gdy odchodzą, wspomnienia zostaną zawsze, nawet jeśli bardzo będziemy chcieli o nich zapomnieć.
Kochamy często drugich podług ich pozornej wartości. Bóg tylko według ich wartości rzeczywistej.