Jeszcze nie było ludzi, a już była miłość.
Jeszcze nie było ludzi, a już była miłość.
Tam, gdzie jest miłość, nie
ma przeszkód nie do pokonania.
Wypaść poza granice miłości, to wypaść z samego siebie, ze znanego języka.
A ten, komu mało się odpuszcza, mało miłuje.
Miłość rodzi się często ze spotkania, od którego nikt nie oczekuje cudu.
W życiu każdego tylko raz pojawia się odpowiednia dla nas osoba, która będzie niemalże idealnym partnerem. Niemalże, gdyż nie ma ideałów. A osoba tego typu może być np. nudna, niezdarna, nieśmiała, zołzowata etc. ale nigdy w życiu nie zrani nas, ani fizycznie, ani psychicznie, przez co będzie nam z taką osobą żyło się jak w przysłowiowym niebie. Każda inna przyniesie ból w mniejszej lub większej dawce. Tylko od Ciebie zależy czy wykorzystasz taką okazję!
Prawdziwa miłość zakłada wolność. Wolność bycia sobą. Kiedy kochamy, nie jesteśmy zazdrośni, nie zmuszamy innych do zmiany, nie oczekujemy, że będą oni spełniać nasze oczekiwania. Prawdziwa miłość to akceptacja inności, to radość z obecności drugiego człowieka w naszym życiu.
Żeby zdobyć się na takie poświęcenie, na zniknięcie z życia drugiej osoby dla jej dobra, musisz ją kochać naprawdę.
Wszelka miłość na ziemi rodzi się, żyje i umiera lub wzbija do nieśmiertelności wedle tych samych praw.
Jeśli dwie osoby naprawdę się kochają to... będą razem. Nieważne co się stanie, nieważne jakie błędy popełnią, nieważne jak daleko będą od siebie. Wszystko jest nieważne, bo prawdziwa miłość pokona wszelkie przeszkody. Miłość jest najsilniejsza.
Przyjaźń poznaję po tym, że nic nie może jej zawieść, a prawdziwą miłość po tym, że nic nie może jej zniszczyć.